(14) Wtedy przyszli do niego uczniowie Jana i pytali: Dlaczego my i faryzeusze pościmy, a uczniowie twoi nie poszczą?
(15) I rzekł im Jezus: Czyż mogą goście weselni się smucić, dopóki z nimi jest oblubieniec? Nastaną jednak dni, gdy oblubieniec zostanie im zabrany, a wtedy pościć będą.
(16) A nikt nie wstawia w starą szatę łaty z sukna nowego, bo taka łata ściąga cały materiał i rozdarcie staje się gorsze.
(17) I nie wlewają wina młodego do starych bukłaków, bo inaczej bukłaki pękają, wino wycieka, a bukłaki niszczeją. Ale młode wino wlewa się do nowych bukłaków, a wtedy zachowuje się jedno i drugie.
(18) Gdy to do nich mówił, oto pewien przełożony [synagogi] przyszedł, złożył mu pokłon i rzekł: Córka moja dopiero co skonała, lecz pójdź, połóż na nią swą rękę, a ożyje.
(19) I wstał Jezus, i poszedł za nim wraz z uczniami swymi.
(20) A oto niewiasta, która od dwunastu lat cierpiała na krwotok, podeszła z tyłu i dotknęła się kraju szaty jego.
(21) Mówiła bowiem do siebie: Bylebym się tylko dotknęła szaty jego, będę uzdrowiona.
(22) A Jezus, obróciwszy się i ujrzawszy ją, rzekł: Ufaj, córko, wiara twoja uzdrowiła cię. I od tej chwili niewiasta była uzdrowiona.
(23) A gdy przyszedł Jezus do domu przełożonego i ujrzał flecistów oraz zgiełkliwy tłum,
(24) rzekł: Odejdźcie, bo nie umarła dziewczynka, lecz śpi. I naśmiewali się z niego.
(25) A gdy wygnano tłum, wszedł i ujął ją za rękę, i wstała dziewczynka.
(26) I rozeszła się wieść o tym po całej tamtej okolicy.
(27) A gdy Jezus odchodził stamtąd, szli za nim dwaj ślepi, wołając i mówiąc: Zmiłuj się nad nami, Synu Dawida!
(28) A gdy wszedł do domu, przyszli do niego ci ślepi. I rzekł im Jezus: Czy wierzycie, że mogę to uczynić? Rzekli mu: Tak jest, Panie!
(29) Wtedy dotknął ich oczu, mówiąc: Według wiary waszej niechaj się wam stanie.
(30) I otworzyły się ich oczy; a Jezus przykazał im surowo, mówiąc: Baczcie, aby nikt się o tym nie dowiedział!
(31) A oni wyszedłszy, rozsławili imię jego po całej okolicy.
(32) A gdy oni wychodzili, przyprowadzono do niego niemowę, opętanego przez demona.
(33) A gdy demon został wypędzony, niemy przemówił. I zdumiał się lud, i mówił: Nigdy coś podobnego nie pokazało się w Izraelu.
(34) Faryzeusze zaś mówili: Mocą księcia demonów wypędza demony.
(35) I obchodził Jezus wszystkie miasta i wioski, nauczał w ich synagogach i zwiastował ewangelię o Królestwie, i uzdrawiał wszelką chorobę i wszelką niemoc.
(36) A widząc lud, użalił się nad nim, gdyż był utrudzony i opuszczony jak owce, które nie mają pasterza.
(37) Wtedy rzekł uczniom swoim: Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało.
(38) Proście więc Pana żniwa, aby wyprawił robotników na żniwo swoje.