Dzieje KsięgiŚwiat Biblii

Biblia Hebrajska

Zanim powstały Księgi

Księgi święte nie stały u początków wiary narodu Bożego wybrania, lecz z tej wiary wyrosły i nią się karmiły. Zanim pojawiły się pierwsze z nich, Izrael miał za sobą długie dzieje zażyłości z Bogiem, ale i sprzeniewierzania się Bożym przykazaniom. Przez całe stulecia Izraelici byli „narodem Tradycji”.

Nie istniała jeszcze żadna księga święta, a już następowały po sobie pokolenia wierzących w Boga Jedynego, którzy żyli, cierpieli i umierali z Jego imieniem na ustach. To, czego Bóg od nich żądał, znali przede wszystkim z pieczołowicie strzeżonej tradycji przechowującej pamięć o spotkaniach z Bogiem wielkich bohaterów wiary. Abraham, Izaak czy Jakub nie pozostawili żadnego zapisu i prawdopodobnie w ogóle nie znali sztuki pisania, a przecież pamięć o nich przetrwała i była bardzo żywa. Nieco inaczej było z Mojżeszem, który otrzymał staranne wychowanie i wykształcenie. Ale nie Mojżesz jest autorem Pięcioksięgu (Tory), który w tradycji żydowskiej i chrześcijańskiej nosi jego imię. Nazwa „Pięcioksiąg Mojżesza” odzwierciedla świadomość, że w księgach znalazło się tworzywo, którego początki i charakter są mocno związane z osobą i czynami Mojżesza. Ich fundament stanowi przymierze, które zawarł on z Bogiem na Synaju, a następnie zaszczepił jego zasady ludziom, których prowadził do granic Ziemi Obiecanej.

Zbieraniu i opracowaniu przekazów sprzyjały dyskusje podejmowane w bramach miejskich, które w starożytności były miejscami spotkań i rozstrzygania spraw spornych stosownie do ustalonej tradycji prawniczej i norm etycznych. Ważnym elementem przekazu i kształtowania się tradycji była również rodzina, w której opowiadano o czynach przodków i niezapomnianych zdarzeniach o wydźwięku religijnym. Okazją do kultywowania Tradycji były święta religijne i rodzinne. Ta popularna część Tradycji była dopełnieniem jej oficjalnego, normatywnego trzonu akceptowanego i strzeżonego w kręgach przywódców religijnych.

Przekaz ustny poprzedził wszelkie zapisy. Naród żył Tradycją, tworzył ją, aż w końcu ją spisał. Charyzmat natchnienia przypadł w udziale nie tylko tym, którzy dokonali ostatecznego zapisu, lecz ogarniał cały naród wybrany, zaś w jego obrębie szczególnie te kręgi i osoby, które były odpowiedzialne za czystość wiary i praktyk religijnych. Działalność pisarzy była ukoronowaniem wiary wielu pokoleń, a zarazem początkiem nowych nurtów przeżywania Boga karmiących się bogactwem treści utrwalonym w księgach biblijnych.

Cztery główne nurty świętej Tradycji (jahwistyczny, elohistyczny, deuteronomiczny, kapłański), rozpoznane dzięki żmudnym badaniom specjalistów, dowodzą, że myślano, opowiadano i uczono o Bogu na wiele sposobów. Biblia jest daleka od rygoryzmu i sztywności właściwej podręcznikom teologii, stanowi zapis żywej wiary. Wyrosła z wiary i miała rodzić wiarę, czyli powstawała dla wiary. Kryterium uwzględniania poszczególnych składających się na nią tradycji było wierne odzwierciedlenie wszystkiego, cokolwiek ważnego wydarzyło się między Izraelem a Bogiem. Członkowie narodu wybranego mieli korzystać z zasobów tej zbiorowej pamięci tak skutecznie, aby przybliżało ich to do Boga.