CzytelniaWiara i teologia

Biblijne sprawdziany prawdziwości proroka

Prawdziwy prorok mówi tylko w imieniu Jahwe

Pierwszy test na podstawie którego Izrael mógł odróżnić autentycznego proroka od fałszywego znajduje się w 5 Mojż. 13:1-5 i 18:20.

Po pierwsze, z tych fragmentów wynika, że jeśli prorok mówił w imieniu innych bogów, a nie Jahwe, należało go zabić jako fałszywego, kłamliwego proroka nawet jeśli swoje roszczenia popierał przepowiadaniem znaków, które rzeczywiście się pojawiły, czy czynieniem cudów. Sam fakt, że chciał zwieść Izraela, aby porzucił Jahwe był wystarczającym sprawdzianem tego, iż był uzurpatorem. Jak prorok posłany przez Jahwe mógł chcieć tego, aby przestali czcić Jahwe? Warto zauważyć, że 5 Mojż. 13 nie sugeruje, że znaki czy cuda wykonywane przez fałszywego proroka nie są autentyczne. Przeciwnie, Pismo mówi, że szatan może czynić znaki i cuda (zob. 2 Tes. 2:9; Obj. 13:13-15, również w Ezech. 14:9-11).

Dlatego ten jeden test nie był sam w sobie wystarczający do bezbłędnego wykazania autentyczności proroka, ponieważ fałszywi prorocy mogli również przemawiać w imieniu Jahwe: „Gdyż tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: niechaj was nie zwodzą wasi prorocy, którzy są wśród was, ani wasi wróżbici, i nie słuchajcie waszych snów, które się wam śnią. Albowiem oni kłamliwie wam prorokują w moim imieniu, nie posłałem ich — mówi Pan” (Jer. 29:8-9).

Relacja o pewnym proroku posłanym z Judy, aby prorokował przeciwko Jeroboamowi I w Betelu ilustruje, że na podstawie pojedynczego testu trudno było ustalić czy odróżnić proroka fałszywego od prawdziwego. Pomimo iż ten Boży prorok został ostrzeżony przez Boga aby nie pozostawał w Betel ani tam nie jadł, zwiodły go fałszywe słowa starego proroka tego miasta twierdzącego, że mówi w imieniu Pana, i który nakłonił go do pozostania i zjedzenia z nim posiłku (1 Król. 13). Mamy tutaj przypadek zwiedzenia autentycznego proroka przez słowa innego proroka twierdzącego, że mówi w imieniu Jahwe. Dalej zwrócono uwagę na to, że mógł nie zostać oszukany gdyby poddał przesłanie starego proroka innemu testowi, który wykazywałby fałszywość jego słów.

Mówił czerpiąc słowa jedynie z objawienia i natchnienia

Inny test pomagający odróżnić prawdziwego proroka od fałszywego ma związek z objawieniem i natchnieniem. Jeżeli prorok twierdził, iż mówił w imieniu Pana, a jednocześnie praktykował wróżbiarstwo, uprawiał czary i tym podobne rzeczy, należało go odrzucić jako fałszywego proroka. W 5 Mojż. 18:9-14 przedstawiono metody, jakimi posługiwały się pogańskie narody aby odkryć tajemnice duchowej rzeczywistości czy poznać przyszłe wydarzenia. Metody te zostały całkowicie potępione przez Boga, jako próby zdobycia ukrytej wiedzy ze źródeł demonicznych. Służba prorocka została ustanowiona jako jedyny sposób, w jaki Izrael miał otrzymywać prawdziwe objawienie. Gdy Bóg postanawiał wypowiedzieć swoje słowo do Izraela, przychodziło ono spontanicznie przez Jego proroków. Co więcej, mieli oni mówić tylko wtedy, gdy Bóg mówił do nich. Wydaje się, że jest to największa różnica pomiędzy religią Izraela a religiami pogańskimi. Narody starały się odkryć prawdę przy pomocy bałwochwalstwa i wróżb, natomiast Izrael otrzymał ją w objawieniu. Pogańska metoda uzyskiwania wyroczni przy pomocy różdżkarstwa nie miała być stosowana przez prawdziwych proroków. Tam gdzie się pojawia (Ezech. 12:24; Jer. 14:14; Mich. 3:7,11) prorok jest zwodzicielem prorokującym kłamliwie w imieniu Pana. Nie został natchniony lecz mówi ze swojego własnego serca (Jer. 23:16,26; Ezech. 13:2). Prawdziwy prorok otrzymuje objawienie za pomocą snów i wizji, w oparciu o 4 Mojż. 12:6: „I rzekł Pan: Słuchajcie moich słów: Jeżeli jest u was prorok Pana, to objawiam się mu w widzeniu, przemawiam do niego we śnie” (zob. Amos 3:7).

Może tak się jednak zdarzyć, że fałszywy prorok nie będzie ograniczał się do pogańskich metod wróżbiarskich, lecz będzie prorokował w imieniu Pana i twierdził, że wypowiada dane przesłane od Boga, które otrzymał we śnie lub wizji. Mogą to być zarówno fałszywe roszczenia proroków tak jak w Jeremiasza 23:16,32 gdzie prorocy zostali oskarżeni o to, że wypowiadają „widzenia ich własnego serca” i prorokują „kłamliwe sny” jak i sytuacje, w których prorocy oszukiwali samych siebie przez co Bóg chciał wypróbować Izraela, albo ukarać go, jak to czytamy w 5 Mojż. 13:1-5; 1 Król. 22:13-28; Ezech. 14:9-11. W jaki zatem sposób ludzie mieli odróżnić fałszywego proroka od prawdziwego i wiedzieć kiedy wypowiada Boże objawienie? Staje się jasne, że żaden pojedynczy test nie mógł nadać autentyczności roszczeniom proroka. Podano kilka innych biblijnych sprawdzianów, które wzięte razem upewniają nas o prawdziwości prorockich roszczeń.

Można go było poznać na podstawie świadectwa jego własnego moralnego charakteru

Fałszywi prorocy charakteryzowali się niską moralnością. Stąd prawdziwego czy fałszywego proroka można było odróżnić na podstawie osobowego, czy wewnętrznego sprawdzianu. Fałszywy prorok był najemnikiem prorokującym dla zapłaty (Mich. 3:5,11); był pijakiem (Iz. 28:7); był bluźnierczy i zły (Jer. 23:11); zmawiał się z innymi aby zwodzić i kraść (Ezech. 22:25); był niefrasobliwy i zdradliwy (Sof. 3:4); cudzołożył, kłamał i popierał złoczyńców (Jer. 23:14); ogólnie jego życie i postępowanie były niemoralne (Jer. 23:15).

Co więcej, fałszywy prorok był religijnym oportunistą, prorokującym jedynie to, co zdegenerowani ludzie chcieli usłyszeć (Iz. 30:10-11; Mich. 2:11), głosił przesłanie o pokoju i dobrobycie (Ezech. 13:1-16; Jer. 14:13, 23:27; Mich. 3:5); zwykle praktykował wróżbiarstwo (Ezech. 22:28; Jer. 14:14) i prorokował kłamstwa pochodzące z jego własnego serca (Ezech. 13:2; Jer. 23:16). W ten sposób moralny charakter samego proroka był potwierdzeniem jego autorytetu. Ten kto twierdził iż posiada Boże powołanie pochodzące od świętego Boga Izraela musiał odzwierciedlać charakter i postępowanie spójne z tym roszczeniem (zob. Mat. 7:15-20).

Był świadomy swego powołania

Nikt sam siebie nie umieszcza w pozycji proroka. Ani religijne skłonności ani duchowe szkolenie nie mogły uczynić człowieka prorokiem. Nikt także nie dziedziczył tego stanowiska. Jedynie Bóg wyposażał i powoływał człowieka do tej służby, jak pokazuje to wiele przypadków opisanych w Piśmie. Mojżesz, największy prorok Starego Testamentu doświadczył takiego właśnie powołania i dowiedział się od Boga, że to on sam przygotowuje i wyposaża człowieka stosownie do tego powołania (2 Mojż. 4:10-12). Jeremiaszowi, gdy został powołany powiedziano, że został wybrany przez Boga na Jego proroka zanim poczęto go w łonie matki (Jer. 1:4-10). W odpowiedzi na naganę Amazjasza Amos podkreślał, że został przez Boga powołany na proroka: „Wtedy Amos odpowiedział i rzekł do Amazjasza: Nie jestem ja prorokiem ani też uczniem proroka; jestem pasterzem i hodowcą sykomor, lecz Pan wziął mnie spoza trzody i rzekł do mnie: Idź, wystąp jako prorok wobec ludu mojego izraelskiego!”.

Boskie pochodzenie powołania Samuela wyraźnie opisano w 1 Sam. 3. Widać to szczególnie wyraźnie w wersetach 19-20: „I rósł Samuel, a Pan był z nim. I żadnego ze słów jego nie pozostawiał nie spełnionym. I dowiedział się cały Izrael od Dana aż do Beer-Szeby, że Samuelowi zostało powierzone być prorokiem Pana”. Powołanie Ezechiela poprzedzały niebiańskie wizje potwierdzające jego boskie powołanie i poselstwo. Wszyscy prawdziwi prorocy Izraela byli świadomi tego, że zostali osobiście powołani, zdawali sobie z tego również całkiem dobrze sprawę inni ludzie i to nie tylko na podstawie jasnego stwierdzenia tego faktu przez proroków (zob. Jer. 1:6-9), ale też na podstawie skutków wywołanych przez ich poselstwo. Prorok Boży nigdy z własnej inicjatywy nie szukał stanowiska dla siebie, był raczej przymuszony do tego, aby mówić w znaczeniu przymuszenia pochodzącego od Boga. Stąd poselstwo miało na sobie pieczęć boskiego autorytetu i przekonania o tym fakcie.

Jego posłannictwo potwierdzały znaki i cuda

Ten sprawdzian prawdziwego proroka czy rzecznika Bożego był innym środkiem, za pomocą którego prorok mógł uwierzytelnić siebie. Przypominamy sobie znaki i cuda jakich Mojżesz dokonał w Egipcie na potwierdzenie tego, że swoje posłannictwo otrzymał od Boga (2 Mojż. 4:1-9,21); rozdzielenie wód Jordanu uwiarygodniło Jozuego jako następcę Mojżesza (Joz. 3:7-13); cud sprowadzenia burzy i deszczu uprawomocniły słowa jakie Samuel wypowiedział do Izraela (1 Sam. 12:16); cuda Eliasza i Elizeusza; znaki jakich dokonał Izajasz (7:14), Micheasz (1 Król. 22:28), Ezechiel (rozdz. 4-5) i Amos (8:1-3) (zob. również 1 Król. 13:1-5).

Jednak podobnie jak z innymi testami, sprawdzian ten nie ma sam w sobie charakteru konkluzywnego i nieomylnego potwierdzenia; również fałszywi prorocy czynili znaki i cuda aby potwierdzić swój autorytet, czytamy o tym w 5 Mojż. 13:1-5 (zob. 2 Mojż. 7:8-13 i 20-22, 8:7; Mat. 24:24; Mar. 13:22; 2 Tes. 2:9).

Treść ich poselstwa zgadzała się z wcześniejszym objawieniem

Według 5 Mojż. 13:1-3 słowa proroka nie mogły pozostawać w sprzeczności lub nie zgadzać się z wcześniejszym objawieniem prawdy, lecz musiały potwierdzać je lub się na nim budować. Gdyby prorok Judy, czytamy o tym w 1 Król. 13, którego Bóg ostrzegł aby nie pozostawał w Betel ani nie spożywał tam posiłku stosował tę zasadę, nie dał by się zwieść przeciwstawnym słowom starego proroka. Jeremiasz zarzucał kłamliwym prorokom, że wypowiadają słowa, które przekręcają i przeciwstawiają się cennym Bożym objawieniom i dlatego sprowadzają ludzi na manowce (rozdz. 23). W historii Izraela klasycznym tego przykładem jest Jer. 26 gdzie Jeremiasz przepowiedział zniszczenie Jerozolimy a rozzłoszczeni mieszkańcy prowadzeni przez kapłanów i proroków usiłowali go zabić. Jednak niektórzy starcy przypomnieli, że prorok Micheasz wcześniej wypowiedział to samo posłanie za panowania Hiskiasza i król ten nie zgładził go. Znaczenie tego incydentu polega na tym, że Jeremiaszowi darowano życie dokładnie dlatego, że jego poselstwo zostało potwierdzone jako objawienie pochodzące od Boga ponieważ pozostawało w doskonałej harmonii z wcześniejszym objawieniem Bożym przez proroka Micheasza na wiele lat przedtem! (zob. Iz. 8:20).

Historyczne potwierdzenie uwiarygodnionego, prawdziwego proroka

Wypełnienie się proroctwa było dowodem jego prawdziwości. Historyczne potwierdzenie słów proroka stanowiło rozróżnienie pomiędzy prorokiem prawdziwym a „prorokami zawodowymi”, którzy swoimi przesłaniami chcieli przypodobać się słuchaczom. Ten sprawdzian prawdziwości proroka znajduje się w 5 Mojż. 18:21-22: „A jeśli powiesz w swoim sercu: Po czym poznamy słowo, którego Pan nie wypowiedział? Jeżeli słowo, które wypowiedział prorok nie w imieniu Pana, nie spełni się i nie nastąpi, jest ono słowem, którego Pan nie wypowiedział, lecz w zuchwalstwie wypowiedział je prorok; więc nie bój się go”.

Przesłanie prorocze należało weryfikować na podstawie jego wypełnienia w historii. Historyczny przykład prawomocności tego testu znajdujemy w Jer. 28. Po deportacji Jojakima i skarbów świątynnych do Babilonu, prorok Chananiasz w obecności ludzi przepowiedział szybką odbudowę, która nastąpi w ciągu dwóch lat: „Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Złamię jarzmo króla babilońskiego. W przeciągu dwóch lat sprowadzę z powrotem na to miejsce wszystkie przybory domu Pana, które król babiloński Nebukadnesar zabrał z tego miejsca i kazał zawieźć do Babilonu. Także Jechoniasza, syna Jojakima, króla judzkiego, i wszystkich wygnańców Judy, którzy poszli do Babilonu, sprowadzę z powrotem na to miejsce — mówi Pan — gdyż złamię jarzmo króla babilońskiego” (w. 2-4).

Chananiasz wypowiada to proroctwo w bezpośredniej sprzeczności do wcześniejszego proroctwa Jeremiasza (25:11-12) o siedemdziesięcioletniej niewoli (zob. 27:16-22). Z powodu fałszywego proroctwa Chananiasza, Bóg poleca Jeremiaszowi wypowiedzieć nad nim sąd: „Potem rzekł prorok Jeremiasz do proroka Chananiasza: Słuchajże, Chananiaszu: Nie posłał cię Pan, a ty wywołujesz w tym ludzie fałszywą ufność. Dlatego tak mówi Pan: Oto ja usunę cię z powierzchni ziemi. Jeszcze w tym roku umrzesz, gdyż głosiłeś odstępstwo od Pana. I umarł prorok Chananiasz w tym roku w miesiącu siódmym” (28:15-17).

Proroctwo Jeremiasza na temat śmierci Chananiasza zostało potwierdzone w ciągu roku, natomiast słowa Chananiasza okazały się fałszem, gdy wydarzenia historyczne zawiodły jako ich potwierdzenie przy końcu drugiego roku od ich wypowiedzenia. Daleko sięgające proroctwo Jeremiasza potwierdziło uprowadzenie Izraela do Babilonu na siedemdziesiąt lat.

Inny historyczny przykład zastosowania tego testu znajduje się w 1 Król. 22, gdzie Micheasz, aby udowodnić boskie pochodzenie swojego poselstwa w przeciwieństwie do fałszywych proroctw proroków z dworu Achaba, poddał swoje własne proroctwa temu ostremu sprawdzianowi. W przeciwieństwie do lubianych przepowiedni proroków Achaba, przed wszystkimi ludźmi prorokował, że Achab zostanie zabity w czasie bitwy; mówi: „Jeżeli ty szczęśliwie powrócisz, to Pan nie mówił przeze mnie. I dodał jeszcze: Słuchajcie tego wszyscy ludzie” (1 Król. 22:28). Wypadki historyczne potwierdziły jego słowa. Prawomocność tego testu potwierdza również Zachariasz przypominając powracającym z niewoli, że wydarzenia historyczne zweryfikowały przepowiednie proroków Bożych, które ich dotyczyły: „Zaiste, czy moje słowa i moje przykazanie, które zleciłem prorokom, moim sługom, nie doszły do waszych ojców, tak że się nawrócili i mówili: Jak Pan Zastępów umyślił postąpić z nami według naszych dróg i naszych czynów, tak z nami postąpił” (Zach. 1:6).

W ten sposób przepowiednie prawdziwych proroków, w przeciwieństwie do tych, którzy prorokowali pokój, znalazły swoje wypełnienie w uprowadzeniu do niewoli i innych wydarzeniach historycznych. Można wyrazić to w sposób negatywny tak: brak wypełnienia proroctwa był dowodem jego fałszywości. Nie należy jednak zapominać, że według 5 Mojż. 13:1-5, gdy prorok nauczał bałwochwalstwa, nawet wypełnienie się pewnych cudownych znaków nie uwiarygodniało jego służby. Amos opierał autorytet słów prawdziwego proroka na fakcie, że „nie czyni Wszechmogący Pan nic, jeżeli nie objawił swojego planu swoim sługom, prorokom” (3:7). Sami prorocy nie potrzebowali żadnego historycznego potwierdzenia zapewniającego ich o tym, że przepowiedziane przez nich wydarzenia na pewno nastąpią. Czyż Bóg nie objawił im swojego Słowa w wizjach i snach? (3 Mojż. 12:6; Amos 1:1: „Słowa Amosa… miał on widzenie”). Nie czuli się też w obowiązku dowodzić przeciwnikom autorytatywności swoich słów dopóki wypadki historii nie potwierdziły ich prawdziwości, nie mamy tutaj na myśli innych sprawdzianów potwierdzających słowa prawdziwego proroka. Z powodu wagi związku pomiędzy proroctwem a jego wypełnieniem i w świetle faktu kwestionowania przez niektórych tego, że wszystkie proroctwa miały być wypełnione dosłownie, pytanie o wypełnienie i niewypełnienie proroctwa zostanie podjęte w dalszej części.

Moralny poziom poselstwa stanowi odróżnienie tego, co prawdziwe od tego, co fałszywe

Niezależnie od wartości innych sprawdzianów prawdziwości proroctwa, żaden nie jest bardziej znaczący od testu poziomu moralnego i duchowej treści samego proroczego poselstwa. Poselstwa fałszywych proroków były umotywowane dwiema rzeczami: ich przesadnym nacjonalizmem i pragnieniem uzyskania osobistej korzyści i dlatego z jednej strony ich kazania były tak obliczone, aby apelowały do ludzkiego patriotyzmu przez zachęcanie Izraela do tego, aby stał się państwem militarnym, ufającym raczej swojej własnej sile niż Panu. Prorocy przeciwko którym występowali Ezechiel, Micheasz i Jeremiasz krzyczeli o pokoju i bezpieczeństwie i nienaruszalności Jerozolimy pomimo jaskrawych grzechów narodu i apostazji (odszczepieństwa), jakiej dopuszczali się ludzie. Ezechiel wypowiadał Boże słowa potępienia przeciwko fałszywym prorokom, którzy kładli tynk na nie dających bezpieczeństwa murach, które zbudowali ludzie (13:10-16), tzn. na zewnątrz przykrywali grzeszne życie ludzi uspokajającymi słowami o pokoju. „Dlatego, właśnie dlatego, że zwodzili mój lud, mówiąc: Pokój! chociaż nie było pokoju; a gdy on wznosił mur, oni go tynkowali… A gdy wywrę cały mój gniew na murze i na tych, którzy go tynkowali, wtedy powiem im: Nie ma muru i nie ma tych, którzy go tynkowali, to jest proroków izraelskich, którzy prorokowali o Jeruzalemie i mieli dla niego widzenie pokoju, a przecież nie było pokoju — mówi Wszechmocny Pan” (Ezech. 13: 10, 15:16).

Podobnie Micheasz wyraża poselstwo prawdziwego proroka kiedy za Bogiem gani proroków „którzy zwodzą mój lud… zwiastują pokój”. Obwieszcza: „Lecz ja jestem pełen siły, ducha Pana, prawa i mocy, aby oznajmić Jakubowi jego przestępstwo, a Izraelowi jego grzech” (3:8).

Z drugiej strony, pragnienie popularności zakorzenione w fałszywych prorokach powodowało, że aprobowali grzechy ludzi i ich moralne zło: „Lecz u proroków Jeruzalemu widziałem zgrozę: Cudzołożą i postępują kłamliwie, i utwierdzają złoczyńców w tym, aby żaden nie odwrócił się od swojej złości; toteż wszyscy stali się dla mnie jak Sodoma, a jego mieszkańcy jak Gomora. Tak mówi Pan Zastępów; Nie słuchajcie słów proroków, którzy wam prorokują, oni was tylko mamią, widzenie swojego serca wam zwiastują, a nie to, co pochodzi z ust Pana! Ustawicznie mówią do tych, którzy gardzą słowem Pana: Pokój mieć będziecie. A do tych wszystkich, którzy kierują się uporem swojego serca, mówią: nie przyjdzie na was nic złego. Oto Ja wystąpię przeciwko prorokom, którzy za proroctwa podają sny kłamliwe — mówi Pan — a opowiadając je, zwodzą mój lud swoimi kłamstwami i przechwałkami” (Jer. 23:14,16-17,32).

Oprócz tego, że fałszywi prorocy prorokowali kłamliwe sny i wizje, Bóg oskarża ich również o brak oryginalności gdyż pod wieloma względami ich poselstwa były plagiatami. Kiedy proroctwa prawdziwych Bożych proroków odpowiadały ich celom, „kradli” ich słowa i podawali jako swoje własne, aby nadać autentyczności własnej służbie. „Dlatego Ja wystąpię przeciwko tym prorokom — mówi Pan — którzy sobie nawzajem wykradają moje słowa” (Jer. 23:30).

Co więcej, gdyby byli prawdziwymi prorokami nawoływaliby ludzi do pokuty i odwrócenia się od ich złości. „Jeżeli uczestniczyli w mojej radzie, to niech zwiastują mojemu ludowi moje słowa i odwracają ich od ich złej drogi i ich złych uczynków” (Jer. 23:22). Podczas gdy fałszywi prorocy na podstawie sytuacji kalkulowali, jakie rezultaty są najbardziej prawdopodobne i są w największej harmonii z religijnymi przekonaniami grzesznych ludzi, prawdziwy prorok wypowiadał rzeczy całkowicie przeciwstawne w stosunku do zewnętrznych pozorów i rozpowszechnionych przekonań religijnych ludzi. Natchniony przez Jahwe, prawdziwy prorok posiadał świętą obojętność na to, czy jego poselstwo jest do przyjęcia i osobiście nie interesował się konsekwencjami jakie jego służba będzie miała dla jego dobrobytu.

W tym względzie Jeremiasz zaproponował test (Jer. 28:5-9) pozwalający rozróżnić prawdziwego od fałszywego proroka. Prorok Chananiasz prorokował Judzie optymistyczne poselstwo koloryzując jej zło i potrzebę Bożej kary. Stał obok tych, którzy prorokowali pokój i bezpieczeństwo. W Jeremiasza 28:1-4 Chananiasz przepowiedział zrzucenie babilońskiej okupacji Judy w ciągu dwóch lat, wbrew proroctwu Jeremiasza o siedemdziesięcioletnim zesłaniu (25:11-12). Jeremiasz zaproponował wtedy sprawdzian oparty na moralnej czy etycznej treści samego przesłania: „Wtedy prorok Jeremiasz odezwał się do proroka Chananiasza wobec kapłanów i wobec całego ludu, który stał w domu Pana. I rzekł prorok Jeremiasz: Niech się tak stanie! Niech tak uczyni Pan! Niech Pan spełni swoje słowa, które prorokowałeś, że sprowadzi na to miejsce przybory domu Pana i wszystkich wygnańców z Babilonu. Wszakże posłuchaj tego słowa, które ja wypowiadam do twoich uszu i do uszu całego ludu! Prorocy, którzy byli od dawien dawna przede mną i przed tobą, zapowiadali dla wielu krajów i wielkich królestw wojnę, głód i zarazę. Natomiast prorok, który prorokuje o pokoju, zostaje uznany za proroka, którego prawdziwie posłał Pan, dopiero gdy spełni się jego słowo” (28:5-9).

Moralny poziom i duchowa treść przesłania proroka stanowią podstawę tego sprawdzianu. Prorok przepowiadający sąd grzesznemu narodowi kroczy w ślad za poprzednimi prorokami, stąd jego proroctwo nie wymaga dalszego potwierdzenia; natomiast prawdziwość proroka przepowiadającego pokój i bezpieczeństwo zdegenerowanym i złym ludziom niech potwierdzi wypełnienie się jego słów!

Zdolność rozróżniania słuchaczy wskazuje na prawdę lub fałsz

Ten sprawdzian został wprowadzony przez Mojżesza w 5 Mojż. 18:15-19 i potwierdzony przez Chrystusa w Jana 7:17. Zasada, o której mowa w tych fragmentach stosuje się do profetycznej służby Chrystusa, stanowi jednak prawomocny test dla wszystkich innych prawdziwych proroctw. Jest to wewnętrzne świadectwo, jakie w sercu wierzącego składa ten sam Duch, który dał natchnienie profetycznemu Słowu — teraz uzdalnia On do poznania, że jest to prawda i Słowo Boże. Świadectwo w sercu wierzącego jest odpowiedzią na prawdę zawartą w Słowie. Ostatecznie, potwierdzenie proroczego słowa dokonywało się w słuchaczach i z tego powodu było całkowicie subiektywne. Moralna zdolność ludzi do odróżniania prawdziwych proroków od fałszywych w każdym wieku daje dowody ich duchowego stanu. Stałe odrzucanie przez Izraela prawdziwych proroków stanowiło wskaźnik ich moralnego i duchowego upadku. Nigdzie ten fakt nie jest tak oczywisty, jak w Ezech. 2:3-7.

Różnicę pomiędzy fałszywym a prawdziwym prorokiem trzeba było poznawać w sposób duchowy. Słowo Boże samo w sobie niesie własne potwierdzenie i autorytet polecając się w ten sposób sercu i świadomości dzieci Bożych: „Czy moje słowo nie jest jak ogień — mówi Pan — i jak młot, który kruszy skałę?” (Jer. 23:29). „Jeśli kto chce pełnić wolę Jego, ten pozna czy ta nauka jest z Boga, czy też ja sam mówię od siebie” (Jan 7:17). „A wy macie namaszczenie od Ducha Świętego i wiecie wszystko” (1 Jan 2:20). Sprawdzian subiektywny zakłada pewną moralną i duchową zdolność rozróżniania, którą ludzie nie zawsze posiadają. Dlatego w czasach moralnego upadku fałszywi prorocy przepowiadający narodowi spokój niezależny od pokuty i moralnej poprawy są cenieni wyżej od prawdziwych proroków akcentujących sąd i potrzebę wewnętrznej sprawiedliwości. Czy nie dzieje się tak w każdych czasach?

Podsumowując to, co zostało powiedziane: żaden pojedynczy test nie był wystarczający do uprawomocnienia roszczeń proroka. Prawdziwi i fałszywi prorocy mogli prorokować w imieniu Jahwe. Jedni i drudzy mogli przypisywać sobie boskie natchnienie. Kłamliwe sny i wizje były przedstawiane jako autentyczne objawienia. Znaki i cuda mogły towarzyszyć poselstwu zarówno fałszywych, jak i prawdziwych proroków, a ponieważ fałszywi prorocy kopiowali czasami profetyczne prawdy autentycznych proroków, podstawowe dowody łączące wszystkie te testy powinny być następujące: prorocze przesłanie powinno pozostawać w harmonii z wcześniejszym objawieniem. Charakter proroka powinien być zgodny ze świętą i sprawiedliwą naturą Boga, który objawił się Mojżeszowi. Wysoki poziom moralny i duchowa treść przesłania same odróżniają proroctwa od pełnych kompromisu banałów wypowiadanych przez fałszywych proroków. Ostatecznie, prawda w sercu wierzącego potwierdzi prawdę słowa proroka.

Herbert Freeman