CzytelniaDzieje KsięgiHistoria i archeologia

Jak wyglądały starożytne księgi?

Największy wpływ na upowszechnienie słowa pisanego miały wynalazki papieru i druku. Stało się tak, gdyż papier jest tańszy od skóry i papirusu, a druk pozwala powielać tę samą treść, co nie jest możliwe przy ręcznym przepisywaniu. W rezultacie książki stały się bardziej dostępne, w tym Pismo Święte. Jaką formę miały książki w starożytności?

Tabliczki

Najstarsze zachowane księgi powstały na glinianych tabliczkach. Pisano na nich zwykle w kolumnach, tak jak w obecnie w gazetach. Utwory mogły zajmować wiele tabliczek, na przykład Epos o Gilgameszu zachował się na dwunastu tabliczkach. Ze względu na wagę i kształt, gliniane tabliczki były nieporęczne.

Gliniana tabliczka

Percy Wiseman (1888-1948) oraz jego syn, asyriolog Donald Wiseman (1918-2010) wysunęli tezę, że Księga Rodzaju składa się z genealogii spisanych na tabliczkach, które przekazywano z pokolenia w pokolenie, aż do Mojżesza, który je zebrał i zredagował. Wspomniana teoria nazywa się tabliczkową.

Zwoje

Kopie ksiąg znad Morza Martwego są zwojami. Rulon papirusu lub pergaminu mocowano zwykle do drewnianego kołka, na który go nawijano. W ten sposób powstawał zwój, po łacinie volumen, stąd słowo „wolumin”. Zwoje trzymano w cylindrycznym pojemniku, zwanym po łacinie capsa, stąd czeskie kapsa, czyli „kieszeń”. Czytanie zwoju wymagało obu rąk, jednej do rozwijania, a drugiej do zwijania. Odszukanie jakiegoś tekstu w długim zwoju było trudne. Jezus musiał bardzo dobrze znać Księgę Izajasza, skoro od razu odnalazł właściwe miejsce w zwoju, podanym mu do czytania podczas sobotniego nabożeństwa (Łk 4:17-18).

Zwój

Zwój nie przekraczał zwykle 10 m długości ze względu na wygodę czytelnika. Dłuższe dzieła pisarze dzielili na księgi o długości do 10 m. Dlatego być może, zamiast jednej długiej Ewangelii wg Łukasza, mamy ją oraz Dzieje Apostolskie. Każde z nich wypełniało zwój o długości około 10 m.

Kodeksy

Z uwagi na niewygodę w użyciu zwojów, chrześcijanie w starożytności zarzucili je na rzecz kodeksów. Nazwa „kodeks” pochodzi od łacińskiego caudex, które oznaczało służące do pisania deski pokryte woskiem, a następnie deski, między które wkładano zszyte i zgięte w pół kartki papirusu lub pergaminu. Z tego wzięło się powiedzenie o przeczytaniu książki „od deski do deski”. Kodeks pozwalał na szybsze odnalezienie poszukiwanego tekstu i zmieszczenie w jednym tomie wielu ksiąg. Od IV wieku pergaminowe kodeksy mieściły już cały Stary i Nowy Testament, jak w przypadku Kodeksu Synajskiego czy Kodeksu Watykańskiego. Nic dziwnego, że zwoje ustąpiły kodeksom.

Kodeks Szembeka

Książki drukowane

Przepisanie całej Biblii, która liczy około 3 miliony liter, wymagało od pojedynczego człowieka kilku lat żmudnej pracy. Monetarna wartość takiego dzieła była ogromna. W średniowieczu można było za nie kupić folwark. Dlatego książek strzeżono jak kosztowności. W bibliotekach i klasztorach mocowano je łańcuchem do półki lub muru.

Johann Gutenberg (1398-1468)

Wynalazek druku wiele zmienił. Ten genialny pomysł ponoć przyszedł Johannowi Gutenbergowi w dzieciństwie, gdy bawił się w pracowni ojca drewnianymi literami swego imienia. Literka „h” wpadła mu do kałamarza, a gdy ją wyjął i położył na papierze, aby wyschła, pozostawiła po sobie odcisk, który nasunął mu pomysł czcionki.

Gutenberg zapożyczył się, zaprojektował i wykonał prasę drukarską. W 1450 roku przystąpił do druku łacińskiego przekładu Pisma Świętego. Pomagało mu w tym sześciu zecerów pracujących po 12 godzin dziennie. Przygotowanie jednej strony zajmowało im cały dzień, po czym kaszta wędrowała do prasy, gdzie odbijano 10 kopii w ciągu godziny. Druk pierwszego wydania Biblii dobiegł końca w 1452 roku.

Drukarze do dziś podziwiają Biblię Gutenberga, gdyż była drukarskim majstersztykiem. Gutenberg przygotował dla niej kilka pięknych krojów czcionki, przypominających pismo ręczne. Na każdej stronie ułożył dwie kolumny tekstu po 42 wiersze. Tekst był bardziej zwarty i proporcjonalny od przepisywanego ręcznie. Pierwszą literę rozdziału rysowali ręcznie rybrykatorzy, używając czerwonego tuszu.

Gutenberg wydał Biblię w dwóch tomach, z których każdy liczył przeszło 600 stron. Wydrukował 180 egzemplarzy, z czego 45 na pergaminie, a resztę na papierze. Z nich do dziś zachowało się w całości ponad 20 egzemplarzy.

W tym samym czasie jego drukarnia drukowała odpusty na zlecenie Kościoła. Paradoksalnie, odpusty i Biblia najbardziej przyczyniły się do Reformacji w XVI wieku.

Biblia Gutenberga

W średniowieczu biblijna nauka o zbawieniu z łaski przez wiarę poszła w zapomnienie, za to kwitł handel odpustami. Bulwersowało to Marcina Lutra, katolickiego mnicha i duchownego. Wystąpił przeciwko nadużyciom ówczesnych przywódców i duchownych, apelując o powrót do biblijnych nauk, zwłaszcza o zbawieniu z łaski. Papież odrzucił jego apel, co zaowocowało powstaniem protestanckich kościołów. Przyjęły one zasadę sola Scriptura, czyli „tylko Biblia” może być źródłem doktryn a także zasadę sola gratia, czyli „tylko łaska” Boża może zbawić człowieka.

Wynalazek Johanna Gutenberga przyczynił się do Reformacji oraz oświecenia, ale on sam niewiele na nim skorzystał. Zaciągnął tak duży dług u bankiera Johanna Fusta na maszyny drukarskie, że zanim zdążył na nich zarobić, musiał je oddać wierzycielowi, który sam otworzył drukarnię w Moguncji. Wielki wynalazca Gutenberg umarł w biedzie i zapomnieniu, ale wydrukowane przez niego Biblie pozostają do dziś najbardziej cenionymi, a zarazem najdroższymi księgami świata.

Alfred J. Palla
Fragment książki „Sekrety Biblii” wyd. Bogulandia 2018