CzytelniaWiara i teologia

Modlitwa i post uwalniają Bożą moc

Praktyka postu jest znana od początku istnienia ludzkości, ale podobnie jak doktryna o Duchu Świętym czy uzdrowieniu bywa często odrzucana. Post jest najbardziej skutecznym środkiem osiągania mocy Bożej oddanej do dyspozycji ludziom należącym do Chrystusa.

Teksty biblijne mówiące o poście zajmują 1/3 objętości tego, co mówi się w nich o modlitwie, ale te proporcje nie znajdują potwierdzenia w praktyce. Gdyby chrześcijanie zdawali sobie sprawę z tego, co tracą, byliby bardziej zapaleni i przekonani do postu. Szatan wykorzystuje fakt, że wierzący nie mają właściwego zrozumienia tej kwestii i wielu trzyma z daleka od tego chwalebnego przeżycia.

Słownik podaje następującą definicję postu: “całkowite lub częściowe powstrzymywanie się od jedzenia wszystkich lub tylko wybranych potraw” (Słownik współczesnego języka polskiego, Warszawa 1998). Inaczej – jest to brak pokarmu, czyli tego co się spożywa. Pokarm i napój to dwie różne rzeczy. Być pozbawionym wody oznacza odczuwać pragnienie, a mieć pragnienie to chcieć czegoś, co je ugasi. Post jest więc brakiem pokarmu, nie wody. Wynika to z definicji postu. Zamieszanie w umysłach chrześcijan powoduje myśl, że w czasie postu muszą wystrzegać się picia wody. To jest właśnie przyczyna, dla której boją się postu kilkudniowego. Ap. Paweł odróżniał brak picia i jedzenia od postu: “W trudzie i znoju, często w niedosypianiu, w głodzie i pragnieniu, często w postach, w zimnie i nagości” (2Kor 11,27).

Post wielodniowy wymaga picia wody. Absurdem jest myśleć o poście bez zaspokajania pragnienia. Jezus w “Kazaniu na górze” radzi poszczącym: “Ale ty, gdy pościsz, namaść głowę swoją i umyj twarz swoją” (Mt 6,17). Mycie twarzy jest znakiem czystości. Dobrze jest myć się, aby zmyć toksyny z twarzy i ciała. Podobnie picie wody podczas postu oczyszcza żołądek z nieczystości.

W czasie postu język pokrywa się nalotem, co wskazuje na skażenie żołądka. Przez pierwszych kilka dni postu żołądek, język i ciało są mocno obciążone zanieczyszczeniami, które opuszczają organizm. Drobne pozostające w żołądku cząstki oraz kwasy muszą zostać zneutralizowane i zmiękczone przez wodę. W czasie tego procesu mogą występować skurcze i inne dokuczliwości. Podczas postu w porach rąk i twarzy pojawiają się toksyny, w związku z czym należy jak najczęściej brać kąpiel. W czasie około 2 tygodni większość zbytecznych odpadków, trucizn, nieczystości zostaje usuniętych z organizmu.

Kiedy Chrystus pościł 40 dni, wówczas łaknął. Biblia nie mówi, że pragnął. W ciepłym klimacie można wytrzymać wiele dni bez jedzenia, ale nie bez picia. Jezus musiał pić wodę. To było tak oczywiste, że Szatan proponował Chrystusowi jedynie cud zamiany kamienia w chleb.

Post i wiara


“O rodzie bez wiary!” (Mk 9,19) – powiedział Jezus do uczniów, gdy nie mogli uzdrowić epileptyka – i zaraz dodał: “Ten rodzaj nie wychodzi inaczej, jak tylko przez modlitwę i post” (Mt 17,21). Czyli naszą wiarę w Chrystusa w pewnych okolicznościach powinniśmy wzmacniać postem. Apostoł Juda napisał do chrześcijan: “Uznałem za konieczne napisać do was i napomnieć was, abyście podjęli walkę o wiarę, która raz na zawsze została przekazana świętym” (w. 3).

Post jest nieodzowny do wzrastania w wierze. Jego niedostatek jest przyczyną upadków, utraty pierwszej miłości, ponieważ człowiek woli służyć własnym pragnieniom, niż poświęcić choćby trochę dla wzmocnienia swojego ducha. Ludzie zapomnieli o nakazie pielęgnowania wiary. Dzisiaj na nowo nasz Pan musiałby powiedzieć: “O rodzie bez wiary…“

Z upływem wieków Kościół stawał się coraz bardziej bezradny, pozbawiony mocy, mówiący, że czasy uzdrowień już minęły, że cuda już więcej się nie zdarzają, że powiew Ducha Świętego przeminął wraz z apostołami. Chrystus powiedział: “Nastaną jednak dni, gdy oblubieniec zostanie im zabrany, a wtedy pościć będą…” (Mt 9,15). Ilu wierzących dzisiaj jest posłusznych temu wezwaniu?

Powody braku wysłuchania modlitw

Ap. Jakub pisze: “Pożądacie, a nie macie; zabijacie i zazdrościcie, a nie możecie osiągnąć; walczycie i spory prowadzicie. Nie macie, bo nie prosicie” (4,2). Wielu z nas modli się i sądzi, że Bóg powinien wysłuchać ich modlitw, tymczasem są one tak słabe, że ledwie docierają do sufitu.

Dalej ap. Jakub pisze: “Prosicie, a nie otrzymujecie, dlatego że źle prosicie, zamyślając to zużyć na zaspokojenie swoich namiętności” (4,3). Kiedy modlimy się uczciwie i szczerze, Pan objawi nam, czy dana sprawa jest Jego wolą czy nie. Kiedy już jesteś pewny Jego woli, starasz się szukać oblicza Bożego z całej siły i serca.

To prowadzi do trzeciego poziomu“Ale ten rodzaj nie wychodzi inaczej, jak tylko przez modlitwę i post” (Mt 17,21). Jeśli modlitwa nie jest jeszcze wysłuchana, wtedy wzmacniamy ją postem. Szukanie Boga z całego serca oznacza często poświęcenie się postowi i modlitwie.

Dlaczego Jezus pościł na pustyni aż 40 dni? Tajemnicę tę Jezus ujawnił, kiedy uzdrowił lunatyka. Wtedy odpowiedział na pytanie uczniów, dlaczego ON, a nie oni. Ogarnął ich wstyd, że nie potrafili dokonać cudu i wygonić demona. “Wtedy przystąpili uczniowie do Jezusa na osobności i powie-dzieli: Dlaczego my nie mogliśmy go wypędzić? A On im mówi: Dla niedowiarstwa waszego. Bo zaprawdę powiadam wam, gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, to powiedzielibyście tej górze: Przenieś się stąd tam, a przeniesie się, i nic niemożliwego dla was nie będzie. Ale ten rodzaj nie wychodzi inaczej, jak tylko przez modlitwę i post” (Mt 17,19-21).

Piękne psalmy Dawidapowstawały podczas postów i modlitw tego Bożego sługi. Dawid szukał Boga nieraz w długich postach, co doprowadziło do tego, że czasami wyglądał jak szkielet, a przyjaciele nie rozumieli go i poniżali. “Niknę jak cień pod wieczór, Strząsają mnie jak szarańczę. Kolana mi się chwieją od postu, A ciało me bez tłuszczu wychudło. Stałem się im pośmiewiskiem, Gdy mnie widzą, kiwają głowami” (Ps 109,23-25).

Post to walka, nie zawsze jesteśmy przez wszystkich rozumiani i poważani. Ale Bóg szanuje i odpowiada. Diabeł wie o tym i stara się obniżyć wartość postu, zniechęcić i nie dopuścić wierzących do pójścia drogą poświęcenia i zwycięstwa. Przez post zdobywamy wyższe góry, penetrujemy ciemniejsze miejsca, przesadzamy większe mury i głębiej wgryzamy się w problemy.

Wspaniałe są rezultaty i błogosławieństwa postu i modlitwy. Następują duchowe doznania, jakich nie doświadczaliśmy wcześniej. Duchowe oczyszczenie umożliwia głębsze poznawanie Bożej rzeczywistości. Pojawiają się takie doznania duchowe jak wizje, uniesienia, zdolność słyszenia głosu Bożego.

Oto kilka przykładów:

“Tylko ja, Daniel, widziałem to zjawisko, a mężowie, którzy byli ze mną, nie widzieli tego zjawiska; lecz padł na nich wielki strach, tak że pouciekali i poukrywali się” (Dn 10,7).

Hermas, jeden z ojców Kościoła, świadczył, że w czasie postu przyszedł do niego Pan.

Tomasz z Akwinu, jeden z największych teologów, często modlił się i pościł prosząc Pana o objawienie prawdy. Bóg odpowiedział i pokazał mu chwalebne rzeczy, co spowodowało, że Tomasz przerwał swoją pracę nad dziełem “Summa” (kompendium teologii katolickiej, które stałoby się jego mistrzowskim dziełem) i nie chciał dopisać ani słowa. Kiedy przyjaciele prosili go o skończenie dzieła, odrzucił propozycję mówiąc, że wszystko co dotychczas napisał to tandeta i głupstwa w porównaniu z objawieniem, które otrzymał od Boga.

Polikarp, uczeń ap. Jana, późniejszy biskup Smyrny, doradzał stosowanie postu w celu pokonywania cielesnych pożądliwości i ćwiczenia własnej woli.

Pożytki z modlitwy i postu są szczególnie doniosłe dla ludzi nowo nawróconych. Ap. Paweł rozpoczął swoje chrześcijańskie życie trzydniowym postem: “I przez trzy dni nie widział i nie jadł, i nie pił” (Dz 9,9). Z dalszej lektury tego rozdziału widzimy, że to przygotowało go na przyjęcie napełnienia Duchem Świętym.

Potem zdawał sobie sprawę z ważności postu i modlitwy w służbie i dlatego pisze o sobie: “Sługami Chrystusa są? Jako niespełna rozumu to mówię; daleko więcej ja (…) W trudzie i znoju, często w niedosypianiu, w głodzie i pragnieniu, często w postach, w zimnie i nagości” (2Kor 11,23,27). W tej samej księdze jeszcze raz pisze: “Ale we wszystkim okazujemy się sługami Bożymi w wielkiej cierpliwości, w uciskach, w potrzebach, w utrapieniach, w trudach, w czuwaniu, w postach” (6,45).

Rozumiał również, że pomyślność życia małżeńskiego zależna jest od wspólnoty w modlitwie, skoro napisał: “Nie strońcie od współżycia z sobą, chyba za wspólną zgodą do pewnego czasu, aby oddać się modlitwie, a potem znowu podejmujcie współżycie, aby was szatan nie kusił z powodu niepowściągliwości waszej” (1Kor 7,5). Jeśli małżonkowie chcą przeżywać pełnię szczęścia małżeńskiego, lub jeśli wszystko zaczyna się psuć – niechaj spróbują pościć i modlić się, a będą zadziwieni, jak bardzo stan rzeczy ulegnie poprawie i uzdrowieniu. Zapragną na nowo przeżywać miesiąc miodowy.

Często Duch Święty nie ma szansy prowadzić nas według woli Bożej, zanim mu się zupełnie nie poddamy. Apostołowie otrzymali wskazówki odnośnie do konkretnej służby wtedy, gdy cały zbór trwał w poście i modlitwie (Dz 13,1-2).

Jak już odnotowaliśmy wcześniej, Jezus zaczął swoją służbę pełną manifestacji cudów i mocy Bożej od 40-dniowego postu. Także rezultatem modlitw i postów pierwotnego Kościoła były zdumiewające wydarzenia: ludzie nawracali się do Jezusa i przyjmowali chrzest, byli uzdrawiani w imieniu Jezusa dzięki działaniu Ducha Świętego, wypędzane były nieczyste duchy.

Ryszard Wołkiewicz