CzytelniaWiara i teologia

Pomsta do nieba

Czym są grzechy wołające o pomstę do nieba?

Grzechy te mają ogromną siłę rażenia w dzisiejszym świecie, więc jest możliwe, że każdy z nas może mieć w nich jakiś udział. Warto to przemyśleć, by jak najszybciej zatrzymać w sobie totalne niszczenie ludzkiego serca.

Istnieje taka kategoria grzechów, które Katechizm Kościoła Katolickiego za Biblią nazywa “grzechami wołającymi o pomstę do nieba”. Są to takie czyny lub zachowania ludzkie, które – jak mówi Pismo Święte – bezpośrednio i drastycznie naruszają pewien porządek międzyludzki, czyli strukturę ustanowioną przez Pana Boga podczas stworzenia ludzkości. Nie są to grzechy niemożliwe do odpuszczenia lub jakoś szczególnie zamykające drogę do miłosierdzia Bożego. Ich najgorszym aspektem jest fakt, że stanowią rażące i wręcz tragiczne zepsucie tego, jak Pan Bóg nas stworzył.

Umyślne zabójstwo

Tradycyjnie przyjęło się, że istnieją cztery kategorie grzechów wołających o pomstę do nieba. Pierwsza z nich to grzech umyślnego zabójstwa. Czytamy o nim w Biblii, w Księdze Rodzaju, a dokładniej w historii Kaina, który zabił swojego brata Abla. Tam po raz pierwszy pojawia się określenie, że krew Abla woła do nieba o pomstę. W tym grzechu chodzi więc o odebranie komuś życia z pełną świadomością tego, co się właśnie dokonuje. W tej kategorii mieszczą się więc czyny polegające na odebraniu życia tym, którzy są bezbronni i którzy nie mają żadnych szans na obronę. Oczywiście, że każde pozbawienie kogoś życia jest strasznym grzechem, ale jednocześnie można określić różny stopień zaciętości i umyślności w zabójstwie. Ktoś może bowiem zginąć w wypadku i sprawca rzeczywiście jest winny czyjejś śmierci, ale gdy taki czyn nie został specjalnie zaplanowany, nie jest grzechem wołającym o pomstę do nieba. Taką rangę posiada jedynie zabicie drugiego człowieka z premedytacją. Grzechem wołającym o pomstę do nieba nie jest czyn popełniony w afekcie, lecz rzecz świadomie przemyślana i zaplanowana, czyli będąca wyborem. Takim czynem może być także aborcja, choć jednak trzeba przyznać, że nie każda nim jest. Część aborcji nie wynika ze świadomych decyzji dotyczących tego, że ktoś zabija czyjeś życie. Wiele tych działań, wynika z pewnej sytuacji życiowej, ze strachu lub z braku pełnej świadomości, że zabija się człowieka. Oczywiście aborcja jest grzechem, ale nie zawsze można ją skategoryzować jako grzech wołający o pomstę do nieba. Tego typu grzechem może też być zabijanie ludzi starszych i chorych, czyli coś, co “ładnie” nazywa się dzisiaj eutanazją, a de facto jest to po prostu zwyczajnym zabójstwem. Każde umyślne zabójstwo to pierwszy rodzaj grzechów wołających o pomstę do nieba.

Grzech sodomski

Drugą kategorią grzechu wołającego o pomstę do nieba, jest tzw. grzech sodomski. […] Sodomią określa się wszelkie perwersje w sferze seksualności, czyli na przykład pedofilię, gwałt, gwałt zbiorowy, kazirodztwo i wszelkie tego typu grzechy. Sodomia to zatem taka seksualność, która się totalnie wynaturzyła, która robi z człowieka zwierzę, a więc kogoś, kto totalnie nie panuje nad swoimi instynktami i w żaden sposób nie kontroluje swoich działań seksualnych.

Poszukując na kartach Pisma Świętego wyjaśnienia, na czym polega grzech sodomii, można zauważyć, że Biblia określa tym słowem nieco inną rzeczywistość niż wspomniane grzechy nieczystości. Grzech sodomitów w Biblii to przede wszystkim niegościnność. Oczywiście Sodoma i Gomora były miastami totalnie zdeprawowanymi seksualnie, ale kiedy Pismo Święte mówi o grzechu sodomii, skupia się raczej na niegościnności mieszkańców Sodomy. Lot, bratanek Abrahama mieszkający w tym mieście, był dokładną odwrotnością tej postawy – przyjmował wszystkich. Sodomici byli zupełnie inni, oni raczej chcieli skrzywdzić tych, którzy przybywali do ich bram. Sodomę wymienia także w swojej mowie misyjnej sam Pan Jezus, który jest przecież największym autorytetem. Nie wspomina o niej jednak w kontekście seksualności, ale niegościnności. Wysyłając apostołów, mówi, że Sodomie i Gomorze lżej będzie na sądzie ostatecznym niż miastom, które nie przyjmą Jego uczniów. Jezus nie skupia się więc na tym, czy mieszkańcy tych miast są zdeprawowani seksualni, tylko na tym, czy przyjmą przybyszów (por. Mt 10, 14-15). Zatem niegościnność – widzianą jako coś, co radykalnie niszczy pewien porządek społeczny bardziej niż grzechy seksualności – należy zaliczyć do grzechów wołających o pomstę do nieba, ponieważ grzech sodomski (oprócz aspektu seksualnego) to po prostu wszelkiego rodzaju zamykanie się na innych ludzi, na obcych, przybyszów, cudzoziemców i podróżnych. Sodomia to brak otwartości serca na tych, którzy przychodzą do naszych drzwi, żeby nas poprosić o pomoc.

Niepłacenie

Kolejną, trzecią kategorią grzechu wołającego o pomstę do nieba jest niepłacenie robotnikom. Niestety dotyczy on naszego świata w bardzo wielu aspektach. Nie chodzi jednak tylko o miejsca pracy wyzyskujące masowo ludzi, ale to są sprawy także bardzo codzienne, dotyczące wszystkich, którzy mają wokół siebie kogoś zależnego od nich finansowo. Wszelkie niepłacenie ludziom wynagrodzenia za ich pracę bądź przetrzymywanie go to grzech wołający o pomstę do nieba, czyli grzech szczególnie dotykający serce Pana Boga. W naszych czasach koniecznie trzeba sobie o tym przypominać, ponieważ niestety połowa świata finansowego, biznesowego lub pracowniczego funkcjonuje w tym grzechu.

Uciskanie wdów i sierot

Czwarta kategoria grzechu wołającego o pomstę do nieba, ukazująca jednocześnie piękno Pana Boga i Jego niezwykłą troskę, to grzech uciskania wdów i sierot. Nie można traktować go jednak zbyt dosłownie. W Biblii wdowy i sieroty to symbol ludzi totalne pozbawionych środków do życia, którzy nie mają żadnej opieki lub jakiegokolwiek zabezpieczenia finansowego. Chodzi więc o tych, którzy są w jakiś sposób zależni finansowo od innych. Często spotykam różne małżeństwa, w których można dostrzec tego typu uciskanie, polegające na przykład na tym, że mąż stosuje totalną niewolę finansową względem żony. Kobieta jest koszmarnie traktowana przez swojego męża, ale mimo to nie chce odejść, nie żąda separacji, ponieważ oznaczałoby to dla niej życie bez środków na utrzymanie. Taka zależność może w małżeństwie działać także w drugą stronę, ale myślę, że mężczyźni mają jednak znacznie więcej na sumieniu w tej kwestii. Ten przykład jest oczywiście wycinkiem rzeczywistości grzechu wołającego o pomstę do nieba. Wszelkiego rodzaju finansowe uzależnienie innych osób od siebie, czyli uciskanie kogoś, kto nie ma środków do życia, by coś na nim wymóc, również jest tego typu grzechem. Często tacy ludzie godzą się na to, że są wykorzystywani i źle traktowani, ponieważ wiedzą, że stawką są pieniądze na przeżycie. Wyciąganie więc bez benefitów na krzywdzie ludzi uciśnionych to grzech, który nie dotyczy tylko rządów państw lub wielkich korporacji, ale także naszych codziennych relacji międzyludzkich.

Podsumowując, wszelkie celowe, świadome zabijanie życia w drugim człowieku, wszelkie wynaturzone seksualności, które robią z nas zwierzęta, wszelkie zamknięte serca na ludzi, którzy przychodzą po pomoc, oraz wszelkie uciskanie finansowe innych ludzi i robienie im z życia piekła, gdy potrzebują pomocy, to grzechy, które bardzo głośno dochodzą z ziemi do Pana Boga. Bóg nie zostawi ich nienaprawionymi.Grzechy te mają ogromną siłę rażenia w dzisiejszym świecie, więc jest możliwe, że każdy z nas może mieć w nich jakiś udział. Warto to przemyśleć, by jak najszybciej zatrzymać w sobie totalne niszczenie ludzkiego serca.

Fragment pochodzi z książki ojca Adama Szustaka “Spowiedź. Instrukcja obsługi”.