- WIEK ROZUMU
- ROMANTYZM
- PRZEBUDZENIE OKULTYSTYCZNE
- ANGLIKAŃSCY SPIRYTUALIŚCI
- ODSTĘPSTWO KOŚCIOŁA ANGLIKAŃSKIEGO
- TOWARZYSTWO BADAŃ PARAPSYCHOLOGICZNYCH
- TOWARZYSTWO IM. FABIUSZA
- PLAN REWIZJI NOWEGO TESTAMENTU
- KOMISJA REWIZYJNA NOWEGO PRZEKŁADU PISMA ŚWIĘTEGO
- DZIEDZICTWO
Niemiecki filozof Georg W. F. Hegel zauważył: „Historia uczy nas, że niczego się nie uczymy z historii”. Ten znany aksjomat jest i zrozumiały i pożałowania godny. Przeciętny człowiek nie ma do swej dyspozycji solidnego zasobu wiarygodnych informacji, na podstawie których mógłby wyrobić sobie zdrowy osąd, lecz oszałamiającą masę półprawd, nieprawdy oraz przekręconych informacji. Wśród szerzących dezinformację można znaleźć niedouczonych historyków, którzy ledwo zauważają tajne organizacje oraz historycznych rewizjonistów, którzy błędnie przedstawiają tajne stowarzyszenia, popierając ich program działania. Wyjątkowi dziejopisarze ludzkich wydarzeń, którzy zgłębiają je przebijając się przez aurę tajemniczości jaka otacza tajemne tradycje, odkrywają, że od początków historii cywilizacji ludzkiej istnieje prawdziwe „okultystyczne podziemie”. Bardziej wnikliwi dostrzegają, że w królestwie różnorodnych kultów przekonywanie jednostek stanowiło część szerszego programu: dostosowania społeczeństwa do pewnych ideałów filozoficznych. Jednym z niewielu historyków o takiej orientacji jest Jakub Webb. Piórem biegłego pisarza Webb naszkicował okultystyczne fundamenty cywilizacji Zachodu – od Renesansu, aż do powstania współczesnego spirytualizmu.
Renesans, czyli Odrodzenie, obejmuje radykalne i głębokie przemiany jakie nastąpiły w kulturze europejskiej w XV i XVI w. Reformacja rozpoczęła się w 1517 r. by po 50 latach mocno się zakorzenić w Europie. Webb wyjaśnia:
Z pewnego punktu widzenia to, co wydarzyło się w czasach Renesansu i Reformacji można opisać mniej więcej tak: kultura, którą można nazwać kulturą panującą Europy Zachodniej, oparta w całości na wartościach chrześcijańskich w rozumieniu Rzymu, ostatecznie oddała swój monopol jurysdykcyjny, oczywiście nigdy w teorii, lecz na pewno w praktyce …. Renesans przedstawia sobą uwolnienie kulturowe z ciasnego gorsetu papiestwa, zaś Reformacja jest takim samym uwolnieniem, lecz wyrażonym na płaszczyźnie religijnej (1).
Uczeni epoki Renesansu wierzyli, że cywilizacja zachodnia rozwinęła się ponad barbarzyństwo Średniowiecza, znalazłszy swą inspirację i najbliższy odpowiednik w cywilizacji starożytnej Grecji i Rzymu. Humanizm zastąpił średniowieczne ukierunkowanie na wypełnianie obowiązków względem Boga i króla, a ludzie Renesansu tacy jak Michał Anioł, Leonardo da Vinci oraz Marsilio Ficino z Akademii Platońskiej we Florencji, ożywili artystyczne style oraz wartości metafizyczne klasyki antycznej, szczególnie we Włoszech. Jednak wolność od rygoru religijnego spowodowała pewien szok kulturowy. Pod płaszczykiem ożywienia sztuk i pogłębienia kultury, rozkwitło zainteresowanie okultyzmem, magią i astrologią, które stały się substytutem wiary religijnej.
Innymi słowy, treść tajemnic okultystycznych, bez względu na to, czy była przedstawiona w wysublimowanej formie spekulacji metafizycznych czy praktycznych manifestacjach magii, była powszechnie znana. Wynikało to z poczucia niepewności, ponieważ zarówno ludzie wykształceni jak i niewykształceni szukali poczucia bezpieczeństwa, którego nie posiadali. Nowy człowiek Renesansu, wyzwolony z więzienia Średniowiecza, napiął mięśnie i spróbował swych sił w starciu z Tradycjami … Obraz człowieka Renesansu nie będzie pełny bez uwzględnienia miejsca maga. Ficino był uczonym, księdzem a także magiem (2).
Ficino łączył literaturę platońską oraz nauki hermetyczne – astrologię, alchemię i magię – z Pismem Świętym, wyznając chrześcijańską formę neoplatonizmu.
Kolejnym źródłem z którego okultyści czerpali swe tajemne tradycje jest szkoła spekulacji zwana neoplatonizmem. Próbowano dowieść, że nasiona neoplatonizmu zostały zasiane przez samego Platona; lecz równie dobrze mogły być zasiane przez pierwsze pokolenie uczniów Akademii w Atenach. Wydaje się, że nawet „magiczno-religijna” inkarnacja neoplatonizmu pochodziła z Akademii, gdzie interesowano się demonologią i zjawiskami okultystycznymi. . . (3).
Kościół katolicki we współpracy z władzami świeckimi, w celu zapewnienia świeckiego wsparcia dla teorii religijnych, zaakceptował w ograniczonym zakresie teorie pochodzące od Platona i neoplatonizm. Jednak wraz z neoplatonizmem do Europy Zachodniej weszły dzieła Arystotelesa. Arystoteles wprowadził „metodę naukową”, która była oparta na obserwacji, a nie na wierze.
Platon jest filozofem innego świata, wielkich metafizycznych kwestii oraz ducha religii. Arystoteles jest rzecznikiem tego, co nazwano „metodą naukową” — starannym badaniem zaobserwowanych danych, oraz wyciąganiem zdroworozsądkowych wniosków . . . (4).
Rzymski katolicyzm oraz inne mistyczne religie takie jak neoplatonizm, bez względu na istniejące między nimi różnice, mają więcej wspólnego z Platonem niż z Arystotelesem. Kiedy metoda naukowa zyskała grunt w Europie Zachodniej, stanowiła poważne zagrożenie istniejącego porządku rzeczy i podważała wiarę religijną. Do końca Renesansu zmienił się układ sił pomiędzy dwoma systemami filozoficznymi które historycznie konkurowały ze sobą, a zmagania wygrała filozofia Arystotelesa, zyskując cechy powszechnie przyjętego światopoglądu.
Przy upadku porządku społecznego średniowiecza, Arystoteles, filozof obserwacji i metody naukowej przyćmił Platona, metafizyka, logika świata niematerialnego, oraz ojca niemałej części tradycji okultystycznej . . . (5).
WIEK ROZUMU
Renesans był poważnym, chociaż nie śmiertelnym zamachem na oficjalny Kościół i jego alians z monarchiami europejskimi. Metoda naukowa, która miała być zagrożeniem „wiary w Chrystusa” z trudem zyskała sobie tolerancję. Webb stwierdza: „Przez pewien czas ten niebezpieczny aspekt nauki Arystotelesa nie był dostrzegany przez Kościół – został doceniony zbyt późno”.
Tradycje te wprowadzono do Europy wraz z filozofią Arystotelesa, lecz jak już wyjaśniono, były one całkowicie obce duchowi tego filozofa. Przez pewien okres czasu dwa nurty myślowe mogły czerpać swą podporę z tych samych źródeł. Oba były przeciwstawieniem nadmiernie wysublimowanego podejścia późnego okresu Średniowiecza i oba opierały się na doświadczeniu praktycznym, gdyż eksperyment magiczny jest tak samo „praktyczny” jak każdy inny. Jednak pogląd tradycyjny opary jest na wierze i jest postawą religijną, podczas gdy zwolenników Arystotelesa cechowało odkrywanie poprzez obserwacje tego, co było … Jednak w XVIII wieku metoda naukowa tryumfowała i Wiek Rozumu rozpoczął swą głośną karierę . . . (6).
Tryumf Arystotelesa nad Platonem w czasach Renesansu spowodował masową ucieczkę od oficjalnej religii, którą zastąpiono poleganiem na osiągnięciach ludzkich. Popularnym przekonaniem Wieku Rozumu, czyli inaczej Oświecenia, był deizm, w którym wszechświat obracał się wokół człowieka i chociaż to Bóg stworzył świat, człowiek został sam, by kształtować i zmieniać świat.
We wcześniejszym okresie pojęcie powinności wobec Boga i króla ustąpiło pod naporem uznania świeckich osiągnięć i dążenia do zysku. W XVIII wieku stopniowo rozwinęła się postawa umysłu, która umożliwiała człowiekowi realizowanie światowych działań z większym powodzeniem. W swej ekstremalnej formie przekształciło się to w racjonalizm, a wiek rozumu określano jeśli nie przez poświęcenie rzeczom tego świata, to z całą pewnością poprzez porzucenie tego, co należy do innego świata. Rewolucja przemysłowa, społeczna, naukowa oraz Romantyzm były wynikiem tej koncentracji w taki czy inny sposób (7).
W tej atmosferze naukowego racjonalizmu wiara w rzeczywistość niewidzialną kurczyła się, osłabiając przez to religię ortodoksyjną. Zgłębianie okultystycznej, czyli ukrytej wiedzy było uważane przez elity jako przedsięwzięcie równie wątpliwe intelektualnie.
Kiedy jednak ucichło zamieszanie okresu przejściowego, tradycje okultystyczne odzyskały swój status — skupiło się na nich zainteresowanie wąskiej grupy ludzi. Zeszły do podziemia — jeszcze raz stanęły w opozycji, ponieważ podczas kryzysu Odrodzenia i Reformacji zwyciężył Arystoteles i metoda naukowa (8).
ROMANTYZM
Odejście od czczenia Najwyższej Istoty do czczenia ludzkiego rozumu spowodowało niemały brak poczucia bezpieczeństwa i wielu nie poprzestało na tym. Romantyzm był ruchem intelektualnym i artystycznym końca XVIII wieku, w którym także wielbiono człowieka, kładąc jednak nacisk na emocje, wyobraźnię, uwolnienie z klasycznej poprawności form sztuki oraz bunt przeciwko konwenansom społecznym. Rozczarowanie materializmem wykluczającym transcendentalne ideały spowodowało, że poszukiwania romantyków znalazły spełnienie w mistycyzmie okultystycznym i artyści zwrócili wzrok na tajemniczy Wschód z jego tradycjami okultystycznymi i orientalną mądrością. Muzyka i poezja mistrzów epoki romantyzmu stała się „kanałem najważniejszej prawdy”, a „salony klasy średniej . wylęgarniami dyskusji na tematy literackie, polityczne i muzyczne prowadzonych przez postępowych intelektualistów” (9).
Niemiecki metafizyk Emanuel Kant „zaapelował do kultury salonowej, aby wyrzuciła zarówno suchą logikę roszczącego sobie pretensje do wszechmocy rozumu jak i poleganie na dogmatach religijnych, na śmietnik zbankrutowanych ideologii” (10). Kant popierał ustanowienie światowej federacji państw, a Georg Hegel rozwinął później kantowską metodę rozumowania przy użyciu „antynomii”, czyniąc z niej podstawę swojej metody dialektycznej, na której zbudowano marksizm (11).
W latach osiemdziesiątych XVIII w. młody Fryderyk Schleiermacher gorliwie pochłaniał filozofię Kanta. Chociaż porzucił wiarę w boskość i zastępcze odkupienie Chrystusa, Schleiermacher został duchownym i stał się „ojcem nowoczesnej teologii”. Ewolucję jego teologii opisał dr Marek Devine w książce „Apologetyczna zdrada Ewangelii” (The Apologetic Betrayal of the Gospel) opublikowanej w Premise Journal:
ak więc doktryna, wstrętna Kantowi z powodu swych roszczeń epistemologicznych, które uznawał za bezzasadne, nie tyle została odrzucona przez Schleiermachera co zdetronizowana i poskromiona. O prawdzie wiary już więcej nie miały decydować dogmaty (12).
Jako kaznodzieja i metafizyk Schleiermacher zamiast doktryny wprowadził na tron „moc samoświadomości Jezusa”, która rozpowszechniana jest przez społeczność wierzących i uczył, że nawrócenie jest obudzeniem uniwersalnej świadomości Boga. Ponieważ jedność pierwotnego kościoła była wpływem Zbawiciela, w opinii Schleiermachera „sednem Kościoła jest społeczność” (13). Rozległy wpływ Schleiermachera wysadził kościół niemiecki z jego podstawy doktrynalnej, przyczyniając się do powstania nowych zasad wyższej krytyki, która odrzuciła autentyczność Ewangelii, szczególnie cudów, a także podstawowych nauk chrześcijańskiej wiary.
PRZEBUDZENIE OKULTYSTYCZNE
W XIX wieku w Anglii oraz w Europie Zachodniej wydarzyło się jednocześnie kilka poważnych rewolucji. Rewolucja przemysłowa odbudowała gospodarkę Europy; metoda badań naukowych stała się wyzwaniem dla przyjętych norm religijnych; kontakty między narodami usunęły bariery geograficzne a rewolucja francuska w 1789 r. wytworzyła trwałe niezadowolenie wśród uciskanych klas niższych. James Webb zauważa, że „. w czasie krótkich, lecz znaczących niepokojów społecznych w 1848 r. miało miejsce ponad 50 gwałtownych prób usunięcia legalnych rządów” (14). Rozprzestrzeniały się organizacje socjalistyczne, które czerpały swą inspirację z pism dialektycznych Karola Marksa („Kapitał”) i Fryderyka Engelsa. W 1859 r. w pośród tych zbiegających się rewolucji, Karol Darwin opublikował „O pochodzeniu gatunków”, książkę której ewolucyjne tezy wstrząsnęły już i tak słabą wiarą wielu w Kościele anglikańskim. Jakub Webb przyrównuje kryzys świadomości jaki nastał w XIX w. do kulturowych przemian epoki Renesansu, twierdząc że była to w rzeczywistości „spóźniona kontynuacja intelektualnych przewrotów piętnastego i szesnastego stulecia”.
To co następowało to ostateczne załamanie starego porządku świata, który był agresywnie atakowany podczas Renesansu i Reformacji. … właśnie wtedy, gdy zdawało się, że Wiek Rozumu zacznie przynosić owoce w XIX stuleciu, nastąpił niespodziewany sprzeciw wobec tej właśnie metodzie, która wcześniej zwyciężyła, rozpoczął się dziki nawrót do archaicznych wierzeń, a pośród inteligencji złowieszcza koncentracja na zabobonach, które uważano wcześniej za już dawno pogrzebanie… (15).
„Rozum umarł mniej więcej przed 1865 r. „, napisał ten historyk, „po Wieku Rozumu nastał Wiek Irracjonalizmu”. Masy ludzi pozbawionych pewności nieśmiertelności po tak potężnym ataku na objawienie biblijne „błagały o objawienie, które można było by naukowo zademonstrować”. Wynikiem tego była powszechna ucieczka od rozumu i przebudzenie tradycji okultystycznych które zdyskredytowano w epoce Oświecenia.
Fundament nowoczesnego ruchu spirytualistycznego został już założony przez działalność trzech ekscentryków: Emanuela Swedenborga – „szwedzkiego inżyniera zmienionego w proroka”, który porozumiewał się z aniołami i duchami oraz opublikował w Londynie w 1749 r. książkę Arcana Coelestia; Franza Mesmera – „austriackiego lekarza, którego świat nauki nie mógł w żaden sposób zaakceptować”, który spopularyzował ideę transu i koncepcję magnetyzmu zwierzęcego (ok. 1775 r.); i Andrzeja Jacksona Davisa – „młodego amerykańskiego nicponia, który zaczął mieć wizje” i stał się pierwszym teoretykiem ruchu spirytualistycznego poprzez swoją, wydaną w 1847 r. książkę „Zasady Natury, jej boskie objawienia” [The Principles of Nature, Her Divine Revelations] (16).
W 1848 roku ogłoszono, że „bogowie znowu zstąpili na ziemię ….” (17). Rodzina Fox donosiła o tajemniczych stukaniach powodowanych przez duchy w ich domu w Hydesville, w stanie Nowy York. Nowoczesne środki przekazu nadały temu izolowanemu zdarzeniu międzynarodowe znaczenie i rozpaliły przebudzenie okultystycznych zainteresowań i działań, które wkrótce przekształciły się we współczesny ruch spirytualistyczny. Ludzie pragnęli nowej religii i szacuje się że do 1851 roku w samym mieście Nowy Jork było 100 mediów. Seanse spirytystyczne stały się modne w Europie, gdzie media były poszukiwanymi atrakcjami przyjęć towarzyskich, zabawiając gości zarówno widzialnymi jak i odczuwanymi fenomenami. W Anglii jasnowidze porozumiewali się z umarłymi, biorąc jedną gwineę za sesję. Jakub Webb wyciąga następujący wniosek:
Mogli wykrzyczeć w twarz temu strasznemu Darwinowi, że wiedzą, iż są czymś więcej niż wynikiem procesu biologicznego, że oni też dysponują „dowodem naukowym” — dowodem na istnienie życia po śmierci (18).
Alan Gauld, autor książki „Pionierzy Badań Parapsychologicznych” (The Founders of Psychical Research), oszacował, że w Anglii w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XIX stulecia „.istnienie czterech dość popularnych czasopism wskazuje, że liczba aktywnych spirytualistów musiała znacznie przekraczać 10 tysięcy. Ilość osób na które spirytualizm wywarł wpływ, lub które przynajmniej były nim zainteresowane mogła być może być dziesięciokrotnie wyższa” (19).
ANGLIKAŃSCY SPIRYTUALIŚCI
Chaos oraz dociekliwość ludzka charakterystyczna dla tej epoki prowadziły do powstania licznych stowarzyszeń spirytualistycznych. Jednym z pierwszych pionierów badań spirytualistycznych było Towarzystwo Duchów (Ghost Society) na Uniwersytecie Cambridge w Anglii. Cel Towarzystwa Duchów w Cambride opisano w „Pionierach Badań Parapsychologicznych”:
W 1851 r. założono w Cambridge towarzystwo w celu „prowadzenia poważnych i rzetelnych badań w zakresie natury zjawisk luźno nazywanych ponadnaturalnymi”, którego członkami zostały niektóre znamienite osoby(20).
Towarzystwo Duchów jest także opisane w biografii jednego z jego członków -założycieli, Artura Horta „Życie i listy Fentona Jana Antoniego Horta” (The Life and Letters of Fenton John Anthony Hort):
Założono dwa inne towarzystwa . których duszą, jak się wydaje, był Hort . drugie sami jego członkowie nazywali „Gildią Duchów”. Celem było gromadzenie i klasyfikacja autentycznych przypadków tego, co obecnie nazywa się „zjawiskami spirytualistycznymi”. Nazywany przez szyderców „Klubem Złych Duchów”, wzbudzał pogardę, a nawet zaniepokojenie; najwidoczniej powstał zbyt wcześnie (21).
Książki „Towarzystwo Badań Parapsychologicznych: zarys historii” oraz „Życie Edwarda White Bensona” pióra jego syna Artura, przedstawiają dalsze informacje o znaczących założycielach Cambridge Ghost Society:
Wśród licznych osób i grup, które w połowie XIX w. badały zjawiska parapsychologiczne można wymienić towarzystwo od którego w prostej linii wywodzi się nasze własne. W książce „Życie Edwarda White Bensona, arcybiskupa Canterbury” pióra jego syna A. C. Bensona, można znaleźć następujący ustęp dotyczący lat 1851-2:
Wśród rozrywek mego ojca w Cambridge było założenie 'Towarzystwa Duchów’ poprzednika Towarzystwa Parapsychologicznego dla badania zjawisk nadnaturalnych. Wśród jego członków można znaleźć nazwiska takie jak Lightfoot, Westcott oraz Hort. Był on wtedy, jak zawsze, bardziej zainteresowany zjawiskami parapsychologicznymi niż wynikało to z jego wypowiedzi.
Zarówno Lightfoot jak i Westcott zostali biskupami, zaś Hort profesorem teologii. Towarzystwo Parapsychologiczne raczej nie miało miejsca w standardzie kościelnej świetności narzuconym przez rodzime społeczeństwo” (22).
Kanonik J.B. Lightfoot, biskup B. F. Westcott oraz profesor teologii F. J. A. Hort byli również członkami komisji, która opracowała zrewidowane tłumaczenie Biblii w języku angielskim znane jako English Revised Version, wydane w 1881 r. Westcott i Hort opracowali nowy tekst grecki oraz sformułowali nową teorię krytyki tekstu w celu dokonania zmian („rewizji”) tzw. Wersji Autoryzowanej z 1611 r. Edward White Benson, który został Arcybiskupem Canterbury w 1883 r., poślubił Marię Sidgwick. Edward i Maria byli rodzicami Roberta Hugh Bensona, który przeszedł na katolicyzm w okresie działalności tzw. „ruchu oksfordzkiego” kierowanego przez Jana Henryka Newmana (23). Brat Marii, Henryk Sidgwick poślubił Eleonorę Balfour, siostrę Artura Balfoura, późniejszego premiera Anglii. Gauld stwierdza:
Stwierdzić, że Sidgwick miał przyjaciół na wysokich stanowiskach byłoby wielkim niedopowiedzeniem. Miał ich także, jak tego powinienem się domyśleć, wśród najwybitniejszych intelektualistów XIX w (24).
Gerald, brat Artura Balfoura, był także szwagrem Emilii Lutyens, uczennicy Anny Besant, teozofki oraz macochy Jiddu Krishnamurti, o którym sądzono, że jest Lordem Maitreya, nauczycielem świata nowej ery.
W tym kontekście interesującą osobą wydaje się lady Emilia Lutyens, żona architekta. Przed przyłączeniem się do Towarzystwa Teozoficznego interesowała się kontrolowaniem prostytucji przez państwo i sprawą walką o prawa wyborcze kobiet. Jej siostra Konstancja poszła na całego i znalazła się w więzieniu, gdzie trzeba było ją zmuszać do przyjmowania pokarmów. Nawrócona przez panią Besant, Emilia przez 10 lat była oddaną „macochą” i zwolenniczką Krishnamurtiego. . . nawet wśród najwyższych warstw społeczeństwa odczuwano kryzys świadomości. Rzeczy nadprzyrodzone nie były obce rodzinie Emilii Lutyens.
Nazwisko panieńskie Emilii brzmiało Lytton, była wnuczką okultysty Bulwera Lyttona, oraz szwagierką Geralda Balfoura, który wraz ze swym bratem Arthurem został prezesem Towarzystwa Badań Parapsychologicznych. Siostra Balfoura, Nora, wyszła za mąż za Henryka Sidgwicka, którego siostra Maria, była żoną Edwarda White Bensona, oraz matką Roberta Hugha. W tych powiązaniach rodzinnych rzeczą zupełnie naturalną jest przynajmniej jedna osoba oddana teozofii (25).
Jako student ostatniego roku w Cambridge, B.F. Westcott założył również Klub Hermesa, który nazwał imieniem greko-egipskiego bóstwa Hermes Trismegistus. Kolejne kluby Hermesa zakładane przez innych spirytualistów stały się sławne w Anglii – jeden z nich założony został w 1884 r. przez Annę Kingsford i Edwarda Maitlanda, którzy byli w bliskim kontakcie z Towarzystwem Teozoficznym (26), i Zakonem Złotego Brzaskuzałożonym przez MacGregora Mathersa i Wynna Westcotta. Jakub Webb wyjaśnił znaczenie Hermesa:
W historii tajemnych tradycji nauki hermetyczne stały się ważnym elementem ze względu na wielką wagę, jaką przywiązywano do nich w epoce Renesansu w Europie; w swym kontekście są one znaczące ponieważ stanowią typowy wzór tej postawy wobec życia. Fakt, że Hermesa uważano za założyciela astrologii, alchemii oraz magii – tego który wyjawia przekazy okultystyczne, jest pomaga w wykazaniu, że działania Europejczyków w zakresie praktyk astrologicznych, alchemii bądź magii, często nazywanych „naukami zamkniętymi (hermetycznymi)” ma swe źródło w tym samym okresie zamętu religijnego, w którym kwitły misteria oraz narodził sięneoplatonizm. filozoficzne stanowisko nauk tajemnych, wraz z doktryną, że materia jest zła i należy od niej uciekać, można porównać do stanowiska gnostyków (27).
W swym Słowniku Teozoficznym, Helena Bławatska stwierdza także szerokie korzystanie z doktryn nauk tajemnych w pismach gnostyckich:
Hermetyczny – wszelka doktryna lub pismo związane z ezoterycznymi naukami Hermesa . . . Chociaż w większości uważane za fałszywe, pisma hermetyczne były wysoko cenione przez św. Augustyna, Laktancjusza, Cyryla i innych. Mówiąc słowami J. Bonwicka: „Zawierają one w większym bądź mniejszym stopniu poprawki filozofów platońskich spośród wczesnych chrześcijan (takich jak Orygenes i Klemens Aleksandryjski) którzy chcieli uzasadnić swe chrześcijańskie argumenty poprzez odniesienia do tych pogańskich, szacownych pism, chociaż nie mogli oni oprzeć się pokusie nieco zbyt daleko idących poprawek.” Chociaż niektórzy sprytni i zainteresowani pisarze przedstawiali je jako pisma nauczające czystego monoteizmu, księgi hermetyczne bądź trismegistyczne są niemniej jednak czysto panteistyczne . . . (28).
Żyjąc w tym samym okresie co B. F. Westcott, H. Bławatska zaklasyfikowała Westcotta do kategorii filozofów gnostyckich, wyśmiewając go w swojej napisanej pod kierownictwem duchów książce „Izyda Objawiona” (Isis Unveiled) za ufność jaką pokładał w „Pasterzu Hermasa”. Wydaje się, że uczeni anglikańscy przypisywali biblijny autorytet literaturze apokryficznej pochodzenia okultystycznego, z którą była ona zaznajomiona:
W swym nieposkromionym pragnieniu znalezienia dowodu na autentyczność Nowego Testamentu, najlepsi ludzie, nawet najbardziej wykształceni wśród teologów protestanckich, zbyt często wpadają w pożałowania godne pułapki. Nie możemy uwierzyć, by taki uczony komentator jakim jest Canon Westcott mógł nie znać pism talmudycznych i czysto kabalistycznych. Jak to jest, że stwierdzamy, iż z taką pewnością mówi o „uderzających podobieństwach do Ewangelii wg św. Jana” ustępów z Pasterza Hermasa, gdzie całe zdania wzięte są wprost z literatury kabalistycznej? (29).
ODSTĘPSTWO KOŚCIOŁA ANGLIKAŃSKIEGO
Na początku XIX w. Anglia doświadczyła serii chrześcijańskich przebudzeń, które były kontynuacją przebudzenia metodystycznego, podczas którego uformowało się skrzydło ewangeliczne w kościele anglikańskim. Ewangeliczni chrześcijanie nawróceni podczas tego przebudzenia odnowili nauki o zabawieniu, które przez długi okres czasu były zaciemnione przez sakramentalizm oraz inne błędy kościoła anglikańskiego. Świecki historyk Alan Gauld zauważył głęboki wpływ ewangelicznych chrześcijan na społeczeństwo angielskie:
W czwartej dekadzie XIX w. ewangelikalizm zaczął wywierać wpływ na całe życie narodu . . . Wielu pisarzy sugerowało, że niektóre czynniki najbardziej charakterystyczne dla stylu życia klasy średniej epoki wiktoriańskiej miały swe źródło w gorliwości i wpływie chrześcijan ewangelicznych, a nawet w legislacji jaką wprowadzili. Halevy twierdzi, że chrześcijaństwo ewangeliczne było „moralną zaprawą społeczeństwa angielskiego” (30).
Gauld podkreślił wyróżniającą cechę społeczności ewangelicznej: „Patrząc wstecz, wydaje się, że najważniejszą spuścizną chrześcijaństwa ewangelicznego jest wzór życia rodzinnego, który był przez nich tak szeroko rozpowszechniany i propagowany”. Mimo tak bogatego dziedzictwa religijnego, wśród młodzieży chrześcijan ewangelicznych było wielu rozbitków wiary.
Wiara dzieci urodzonych w tych domach w czasie drugiego ćwierćwiecza miała być poddana ciężkim próbom. Dzieci te dorastały w okresie, w którym po raz pierwszy od niemal dwustu lat odkrycia i spekulacje naukowców i uczonych zaczęły coraz bardziej kolidować z nauką chrześcijańską. Było to na tyle tragiczne, że najbardziej poddawali się temu najwrażliwsi i najinteligentniejsi chrześcijanie (31).
Równie szkodliwe jak teoria doboru naturalnego Darwina były inne elementy niszczące młode pokolenie Anglii i przyszłe duchowieństwo Kościoła anglikańskiego. W tym okresie teologia w Oxfordzie i Cambridge była kształtowana na gnostyckiej tradycji przez niemieckiego uczonego Schleiermachera. Inteligencja uniwersytetu pilnie czytała i wielce sobie ceniła dzieła romantycznych poetów panteizmu: Williama Wordswortha i Samuela Taylora Coleridge. Coleridge, który w końcu zmarł z powodu nałogu zażywania opium:
.był w Niemczech z których powrócił jako gorliwy zwolennik niemieckiej teologii i krytyki tekstu. Na Uniwersytecie Cambridge stał się gwiazdą, wokół której skupiała się konstelacja liderów myśli: Thirwall, (F.J.A.) Hort, Moulton i Milligan, którzy później byli członkami Angielskiej Komisji Rewizji Pisma Świętego (32).
Innym destruktywnym katalizatorem była filozofia empiryczna Johna Stuarta Milla, którego dzieła zyskały wielki prestiż w Cambridge i w całej Anglii. Głównym tematem dzieła Milla „Logika” (1843) było to, że jedynym wiarygodnym źródłem informacji o świecie jakie posiada człowiek są jego zmysły; stąd też „wiara” nie może być ważną podstawą przekonań.
Dla chrześcijan ewangelicznych skandalem było to, że wielu hierarchów Kościoła anglikańskiego nie odrzuciło wyższej krytyki i radykalnych wolnomyślicieli. Reakcja tych chrześcijan była uważana przez społeczność uczonych za reakcyjność. W 1861 r. Beniamin Jowett oraz sześciu liberalnych członków Kościoła opublikowało książkę „Eseje i Przeglądy”, w której wyrazili głębokie zaniepokojenie, by czasem „. większość członków Kościoła, poprzez uparte trzymanie się ciasnych, fundamentalistycznych przekonań, nie odcinała się coraz bardziej od współczesnej myśli” (33). Jowett utrzymywał, że „Pismo Święte należy interpretować tak samo jak każdą inną księgę, a niektórzy z eseistów byli nawet bardziej radykalni w swym podejściu”. Oznaki odstępstwa w Kościele anglikańskim były złowieszcze.
Dla konserwatywnych chrześcijan rzeczą zatrważającą było to, że w czasie kiedy Darwin i jego pomocnicy podminowywali niezwyciężoną skałę Pisma Świętego, grupa tych, których świętą powinnością powinno być bronienie autorytetu Pisma, spiskowali wspólnie nie po to by wzmocnić ten autorytet, lecz by wbić klin w celu obalenia autorytetu Pisma (34).
Wielu z młodszych mężczyzn z Kolegium Św. Trójcy w Cambrigde zostało odrzuconych przez ortodoksyjną cenzurę nowych spekulacji. W 1861 r. Henryk Sidgwick, członek zarządu i wiodąca postać w Kolegium, publicznie bronił liberalnego manifestu duchownych wolnomyślicieli: „Jak to wyraził pewien uczony teolog (Westcott), kochają swą pierwszą wiarę, ale bardziej kochają prawdę” (35). Sidgwick ostatecznie zrezygnował z członkostwa w Zarządzie Kolegium Św. Trójcy w 1869 r. z powodu tego, że „nie mógł dalej zgadzać się z doktrynami Kościoła anglikańskiego, co przecież było warunkiem pozostania na tym stanowisku”. Warto zauważyć, że wbrew tej deklaracji Sidgwick przyjął stanowisko profesora filozofii moralnej w 1892 r. Gauld odnotowuje gwałtowny spadek duchowych aspiracji wśród młodszych studentów Cambridge:
Sceptycyzm oparty na nauce wpływał i wzmacniał stary strumień wątpliwości wynikających z rozważań historycznych i etycznych. Ich łączny efekt można ujrzeć w tym, że podczas gdy wybitni absolwenci Cambridge z czwartej dekady XIX w. tacy jak B. F. Westcott, C. B. Scott, J. Llewellyn Davies, J.E.B. Mayer, Lord Alwyne Compton, E.H, Bickersteth, C. F. Mackenzie, Charles Evans, J. B. Lightfoot, E. W. Benson i F.J.A. Hort, którzy zostali duchownymi kościoła anglikańskiego (trzech z nich było znakomitymi kierownikami szkół teologicznych, zaś sześciu biskupami), wybitni intelektualiści z Cambridge z lat siedemdziesiątych XIX w. — grupa z Kolegium Św. Trójcy, skupiająca się wokół Henryka Sidgwick i Henryka Jacksona, w tym także Fryderyka Myersa, G. W. oraz A. J. Balfoura, Waltera Leaf, Edmunda Gurney, Artura Verralla, F. W. Maitlanda, Henryka Butchera oraz Jerzego Prothero — ciągnęła w stronę agnostycyzmu bądź niepewnego deizmu (36).
Henryk Sidgwick, Fryderyk Myers oraz Edmund Gurney pochodzili z pobożnych rodzin ewangelicznych i byli synami duchownych, tak samo jak ich mentorzy w Cambridge: Brook Foss Westcott, Fenton Jan Anthony Hort oraz Edward White Benson. Sidgwick i Myers wstąpili do Kolegium Św. Trójcy z zamiarem uzyskania biskupstwa w Kościele anglikańskim, Sidgwick, pod wpływem swego kuzyna E. W. Bensona, który zanim został biskupem i w końcu głową Kościoła anglikańskiego, był magistrem w Cambridge. Alan Gauld wyjaśnia tajemniczą zmianę jaka zaszła w myśleniu Henryka Sidgwicka:
. stopniowy zanik jego kapłańskich ambicji był rezultatem wybrania go w 1857 r. w poczet Klubu Apostołów, który był małym, lecz niezmiernie selektywnym towarzystwem założonym na początku XIX w (37).
Gauld podaje, że nastawienie ideologiczne tego elitarnego klubu oscylowało wokół projektu przyszłej globalnej harmonizacji: „Apostołowie mieli nadzieję, że rozwój nauk społecznych w niedługim czasie umożliwi powstanie społeczeństwa opartego na równości i bez wewnętrznych walk” (38). Zauważa także głęboki wpływ klubu na myślenie członków: „Duch tego towarzystwa coraz bardziej absorbował Sidgwicka, aż wreszcie nim całkowicie zawładnął i wpływał na całe jego życie” (39). W swych wspomnieniach Sidgwick stwierdza, że „. więź z tym towarzystwem jest najmocniejszą więzią jaką znałem w całym życiu”. F. J. A. Hort oraz B. F. Westcott byli również jego członkami, a Artur Hort tak opisał entuzjazm i wpływ swego ojca:
.w czerwcu (1851) przyłączył się do tajemniczego Klubu Apostołów . Zawsze był wdzięcznym i lojalnym członkiem tego tajnego klubu, który teraz stał się sławny ze względu na członkostwo kilku znamienitych osób. W czasach mego ojca klub ten był poniekąd ożywiony i to ojciec był w głównej mierze odpowiedzialny za tekst przysięgi, zobowiązującej członków do milczenia (40).
Młody Fenton Hort miał początkowo zastrzeżenia co do przyłączenia się do Klubu Apostołów, lecz list od dr F. D. Maurice, którego „nauczanie było najpotężniejszym elementem w jego rozwoju religijnym”, przekonał go do przyłączenia się. Według słów Horta, Maurice był „dobrze znanym radykałem” usuniętym ze swego stanowiska w Królewskim Kolegium w 1853 r. za heretyckie poglądy w podstawowych doktrynach wiary, po opublikowaniu opowiadania na temat „ludzkości nieświadomej boskości” (41). Hort wyjaśnił zmianę swego serca wielebnemu Janowi Ellertonowi:
W tym czasie poproszono mnie (nie otwieraj oczu zbyt szeroko!) o przyłączenie się do Apostołów; odmówiłem, lecz po wysłuchaniu sporej części tego, co mną wstrząsnęło, poprosiłem o danie mi czasu do namysłu. Napisałem wtedy do Maurice’a z prośbą o bezstronną radę, przedstawiając swe zastrzeżenia. Jego drugi list zawierał STR.S., które nie dawało mi żadnej innej alternatywy. Powiedział, że 'nie mógł udzielić mi bezstronnej porady.’ Jego 'powiązanie z nimi ukształtowało jego charakter i wyznaczyło kierunek życia’, brakowało mu słów by wyrazić jak wiele im zawdzięczał . (42).
W 1872 r. B. F. Westcott, J.B. Lightfoot oraz F.J.A. Hort założyli elitarny klub dla starszych Apostołów zwany Eranus. Artur Hort wzmiankuje o członkostwie swego ojca w tym wybranym towarzystwie:
Również uczęszczał regularnie na zgromadzenia pewnego rodzaju starszych „apostołów”, które nazywało się Eranus. Był to klub składający się ze starszych ludzi o różnych gustach i zainteresowaniach . (43).
Henryk Sidgwick, który był również członkiem, przedstawił Arturowi krótki opis Eranusa gdy ten opracowywał autobiografię ojca:
Autorem tej idei był obecny Biskup Durham (Westcott), i można go, wraz z Lightfootem i twoim ojcem, uważać za pierwotne jądro klubu . Z założenia nie był, ani też nigdy nie miał być klubem teologicznym. Wręcz przeciwnie – podstawowym założeniem było, by członkami byli przedstawiciele różnych gałęzi nauki i by [klub] pozwalał im na odbywanie regularnych spotkań z możliwością wymiany poglądów .” (44).
Jednym z wybitnych naukowców przemawiających do społeczności Eranusa w 1897 r. był Lord Acton, rzymskokatolik, którego Gladstone powołał na stanowisko profesora historii w Cambridge. Lord Acton wyróżnił się swą wizją „historii uniwersalnej”, mistyczną wiarą w uniwersalne sumienie rasy ludzkiej, które umożliwia ludzkości stopniową moralną ewolucję, i rozwój cywilizacji dla zdobycia świata (45). James Webb powiązał uniwersalizm Lorda Actona z wizją jedności religijnej podejmowanej przez Parlament Religii Świata na swej konferencji otwierającej w 1893 r. (46).
TOWARZYSTWO BADAŃ PARAPSYCHOLOGICZNYCH
Anglikańscy duchowni, którzy założyli Towarzystwa Badań Parapsychologicznych, zostali dygnitarzami w Kościele anglikańskim. Jednak młodsi intelektualiści z Cambridge, których poglądy kształtowali poprzez swą działalność spirytualistyczną, zaczęli działać w kierunku ustanowienia naukowej podstawy dla badań spirytualistycznych i przekształcenia badań parapsychologicznych w szanowaną gałąź wiedzy.
Z tych (grup) najważniejsza skupiała się wokół Henryka Sidgwick, Fryderyka Myersa i Edmunda Gurney, z których wszyscy byli Fellows Kolehgium Św. Trójcy w Cambridge i czerpali swą inspirację z Towarzystwa Duchów na Uniwersytecie w Cambridge, założonego przez samego Edwarda White Bensona, późniejszego Arcybiskupa Canterbury (47).
W 1882 r., Henry Sidgwick, Frederic Myers, Edmund Gurney, Artur i Gerald Balfour założyli Towarzystwo Badań Parapsychologicznych. Pierwszym prezesem TBP był Sidgwick, który zajmował to stanowisko przez 9 lat. Jego prestiżowe koneksje i wpływy w Cambridge przyciągnęły do towarzystwa pewną liczbę znamienitych osób. Jakub Webb podejrzewa, że towarzystwo to pełniło funkcję „spirytualistycznego kościoła dla intelektualistów”. Przyszły premier Artur Balfour, który był najzdolniejszym studentem Sidgwicka w Cambridge, służył jako prezes TBP, tak samo jak jego brat Gerald Balfour, oraz siostra Eleonora Sidgwick. Dokumenty wykazują, że:
W 1887 r. Członkami Rady oraz Członkami Honorowymi TBP byli poprzedni premier (William Gladstone) . a także przyszły premier (Artur Balfour); .2 biskupi; Tennyson i Ruskin, dwie znamienite postaci literatury współczesnej;.Lewis Carroll.wraz z zadziwiającą ilością utytułowanych osób (48).
William Gladstone, premier w latach 1865 – 74, nazywał badania parapsychologiczne „najważniejszą pracą, jaką wykonuje się na świecie. Najważniejszą pracą”.William James, słynny psycholog, filozof i ojciec pisarza Henryka Jamesa, był w 1885 r. prezesem amerykańskiego TBP. Jednak w tych przedsięwzięciach i działaniach:
. siła napędowa TBP miała w znacznym stopniu swe źródło w grupie młodych ludzi z Kolegium Św. Trójcy z ósmej dekady XIX w., o której już wcześniej była mowa (str. 64) jako o grupie tych, którzy często niechętnie, zwrócili się w stronę agnostycyzmu. Wśród tych jedenastu wymienionych, sześciu: Sidgwick, Myers, Gurney, bracia Balfour oraz Walter Leaf było nie tylko członkami TBP, lecz jego głównymi organizatorami, jego siłownią. W bliskiej więzi z nimi była Nora, żona Sidgwicka, oraz Ryszard Hodgson, jeden z jego dawnych studentów (49).
W. H. Salter, autor książki „Towarzystwo Badań Parapsychologicznych – rys historyczny” (Society for Psychical Research: An Outline of Its History) prezes w latach 1947 – 8, wymienia ten szczegół w związku z Norą Sidgwick, która została kierownikiem Newhnam College, w Cambridge w 1892 r.
Pani Sidgwick . przyłączyła się do Towarzystwa dopiero w 1884 r. gdyż najwidoczniej obawiała się, że jawne związanie z tak nieortodoksyjnym przedsięwzięciem mogłoby spowodować zastrzeżenia Newnham College, gdyż zajmowała odpowiedzialne stanowisko z fundacji tego kolegium. (50)
Pierwotnym celem TBP było prowadzenie badań „szerokiej grupy spornych zjawisk opisywanych takimi terminami jak mesmeryczne, parapsychologiczne, oraz spirytualistyczne”. Organizowano komisje w celu zbadania telepatii, hipnozy, transu mesmerycznego, jasnowidzenia, percepcji nadnaturalnej (ESP), pojawiania się duchów, domów nawiedzanych przez duchy, w celu ustalenia praw rządzących zjawiskami parapsychologicznymi. W uznaniu wagi pracy wykonanej przez Bensona, Westcott oraz Hort, liderzy prekursora tego towarzystwa, Towarzystwa Duchów z Cambrige (Cambridge Ghost Society), „TBP – rys historyczny” stwierdza:
Podjęcie badań tego rodzaju, bądź na taką skalę przez nowe Towarzystwo byłoby niemożliwe, gdyby niektórzy z wiodących jego członków nie zdobyli wcześniej doświadczeń związanych z trudnościami towarzyszącymi tego rodzaju badaniom (51).
W początkowym etapie TBP odbywało seanse w domu miejskim Artura Balfoura, a ich główna organizatorką była jego siostra. Badano różne sławne media w celu wykluczenia szarlatanerii i ustalenia, czy osoby ze świata duchowego bądź duchy osób zmarłych rzeczywiście komunikują się z żywymi. W 1884 r. Helena Bławatska, założycielka Towarzystwa Teozoficznego, udzieliła wywiadu komisji TBP. Chociaż później Ryszard Hodgson stwierdził, że jej praca w Indiach wiązała się z „oszustwem, intrygami oraz łatwowiernością”, początkowo TBP było:
. pod dużym wrażeniem dowodów działalności Madam Bławatskiej i jej przyjaciół, i w niepublikowanym, lecz krążącym w obiegu wśród członków Towarzystwa raporcie stwierdzono: „Ogólnie rzecz biorąc, mimo kilku poważnych zastrzeżeń wydaje się, że jest to niezaprzeczalnie ewidentny przypadek wiarygodności przynajmniej części stwierdzeń (52).
Późniejsze dochodzenia dały pozytywne rezultaty w dziedzinie zjawisk parapsychologicznych związanych z wybitnymi mediami takimi jak panie Thompson i Piper, które potrafiły pisać pod natchnieniem duchów zmarłych członków TBP listy adresowane do ich żyjących kolegów” (53). Sekretarze TBP Edmund Gurney i Frank Podmore badali i klasyfikowali informacje na temat wielu mediów i wraz z Fryderykiem Myersem napisali książkę „Widma żyjących” (Phantasms of the Living). Gauld zauważa, że Myers i Podmore, którzy napisali klasyczne dzieło „Współczesny spirytualizm” (Modern Spiritualism), byli prawdopodobnie aktywnymi homoseksualistami (54). Gurney nieoczekiwanie zmarł w 1888 r. z powodu przedawkowania chloroformu, zaś po śmierci Franciszka Podmore, który się utopił w 1910 r., podejrzewano, iż popełnił samobójstwo (55).
W 1896 r., Fryderyk Myers przyłączył się do Towarzystwa Syntetycznego, założonego przez Artura Balfoura i kształtowanego na modłę słynnego Towarzystwa Metafizycznego. Zadaniem Towarzystwa Syntetycznego było nie tyle samo omawianie kwestii religijnych i filozoficznych, co „przyczynienie się do rozwoju roboczej filozofii przekonań religijnych”. Myers wygłosił dwa odczyty w tym Towarzystwie, które Gauld podsumował jako „oparte na przekazach duchów ludzi, którzy odeszli z tego świata, z którymi, jak był przekonany, miał rzeczywisty kontakt” (56). Myers opracował i napisał w „SPR Proceedings” szczegółową teorię podświadomego ja, na której oparł swój światopogląd ukazany w pięciopunktowym podsumowaniu Gaulda przedstawionym w tych dokumentach:
(1) Głównym przekonaniem, od którego one wszystkie wychodzą, jest że nasz …. materialny świat jest przenikany i w pewien sposób kształtowany przez inny porządek rzeczy — niewidzialny świat duchowy…. tylko dzięki naukowemu potwierdzeniu istnienia i natury takiego świata możemy spodziewać się jakiegokolwiek zbliżenia różnych wojujących ze sobą sekt i denominacji religijnych;
(2) Założyciele religii usiłowali rozpocząć od razu od uogólnień najwyższego rzędu. rozpoczynając od istnienia Boga . Możliwe, że w tym wszystkim ludzkość prawdopodobnie rozpoczęła od niewłaściwego końca .
(3) . posiadamy bądź rozwijamy w sobie zdolności, które wykraczają poza zwykłe ziemskie prawa;
(4) Możemy zdobywać informacje z płaszczyzny metamaterialnej poprzez 'komunikowanie się’ w uznany sposób z istotami bezcielesnymi … ich stan jest jedną, niekończącą się ewolucją mądrości i miłości;
(5) . rzeczywistość metamaterialna (jest) Duszą Świata; kontaktując się z nią we właściwym usposobieniu umysłu możemy czerpać ożywczą moc i łaskę . Ze wszystkim połączony jest .Uniwersalny Duch.(którego) łaski mogą być przekazywane bezpośrednio poprzez Duszę Świata . bądź są, że tak powiem przekazywane poprzez duchy znajdujące się bliżej niego, lecz wciąż ponad nami” (57).
Na początku XX w. Zygmunt Freud oraz Karol Jung byli członkami korespondencyjnymi TBP i wnieśli swój wkład do Dziennika Działalności TBP (58). W niedawnym przedstawieniu naturalnych skłonności Junga do okultyzmu w książce „Kult Junga” (The Jung Cult), Ryszard Noll przyznaje Myersowi i TBP znaczący udział w kształtowaniu głównych teorii Junga.
Wraz z założeniem Towarzystwa Badań Parapsychologicznych w Anglii w 1882 r., oraz obfitych publikacji jego badaczy, pojawiły się nowe modele nieświadomego umysłu. Najbardziej szanowanych modelem było 'podświadome ja’ Fryderyka Myersa (1843-1901), którego 'mityczno-poetyczna’ (mitotwórcza) funkcja przywodzi na pamięć późniejsze koncepcje Junga dotyczące nieświadomości zbiorowej. W szkole medycznej Jung czytał dużo literatury omawiającej badania parapsychologiczne i w swej dysertacji z 1902 r. cytuje dzieło Myersa i innych należących do tej szkoły (59).
Książka „Pionierzy Badań Parapsychologicznych” kończy się spostrzeżeniem, iż badania parapsychologiczne wyszły z podziemia okultystycznego i zyskały uznanie establishmentu w dużej mierze dzięki pozycji intelektualnej Towarzystwa Badań Parapsychologicznych.
Ostatni tom popularnej historii świata „Harnsworth History of the World”(1909) przedstawia pracę TBP jako kulminacyjny punkt w historii ludzkości. Dwadzieścia bądź trzydzieści lat wcześniej badania parapsychologiczne spotykały się z szyderstwem i wrogością, lecz teraz wygląda na to, że klimat opinii publicznej zmienia się na bardziej przyjazny (60).
W 1887 r. w oparciu o swe badania rzekomych duchów osób zmarłych, Fryderyk Myers przewidział przyszłość badań parapsychologicznych: „Nie mam najmniejszej wątpliwości co do tego, że przetrwamy śmierć, i jestem pewny że cały świat to zaakceptuje przed rokiem 2000” (61).
Towarzystwo Badań Parapsychologicznych wciąż aktywnie działa w Londynie i można je również znaleźć w Internecie. Zainteresowanym TBP oferuje aktualne pozycje, wśród których można znaleźć:
- „Wskazówki dotyczące sesji z mediami (Hints On Sitting With Mediums);
- Testy postrzegania pozazmysłowego i psychokinezy (Tests For Extrasensory Perception and Psychokinesis);
- Mediumizm w transie. Studium wstępne fenomenu pań Piper i Leonard (Trance Mediumship: An Introductory Study of Mrs. Piper and Mrs Leonard);
- Przewodnik do badań zjaw, nawiedzonych domów, złośliwych duchów oraz podobnych zjawisk (Guide to the Investigation of Apparitions, Hauntings, Poltergeists and Kindred Phenomena);
- Badania parapsychologiczne dawniej i obecnie (Psychical Research Past and Present);
- Przetrwanie: nowe podejście (Survival: A Reconsideration);
- Czy przeżyjemy cielesną śmierć? (Do We Survive Bodily Death?)
- Parapsychologia, a UFO (Parapsychology and the UFO) . . .” (62)
W 1881 r.
Franciszek Podmore, który przyłączył się do pierwotnej grupy
Sidgwicka, spotkał Edwarda Pease podczas jednego z seansów
spirytualistycznych, które wtedy były modne w Londynie. W
okresie tym stali się bliskimi przyjaciółmi. W następnym roku
zaprosił Pease’a na spotkanie tej grupy, podczas którego
powstało TBP. Norman i Jeanne MacKenzie relacjonują to
doniosłe wydarzenie w swej historii Towarzystwa Fabiusza:
W tym samym okresie grupa młodych nauczycieli z Kolegium św.
Trójcy w Cambridge również zwróciła się w stronę badań
parapsychologicznych jako substytutu wiary ewangelicznej, którą
utracili. W lutym 1882 r. Podmore zabrał Pease’a na spotkanie
podczas którego grupa ta założyła Towarzystwo Badań
Parapsychologicznych … Wśród założycieli TBP można
znaleźć takie osoby jak Henryk Sidgwick, Artur Balfour,
późniejszy konserwatywny premier, oraz jego brat Gerald (63).
Edward Pease spędził jeden rok w TBP jako sekretarz Komisji ds.
Nawiedzanych Domów, lecz następnie zwrócił się w stronę
polityki z przekonaniem, że konieczna była rewolucja
społeczna. Przez pewien czas pracował ze współpracownikiem
Karola Marksa Henrykiem Hyndmanem, który założył radykalną
Socjalistyczną Federację Demokratyczną. Jednak Pease uważał,
że rewolucja społeczna musi się zacząć od kształcenia klasy
posiadającej i inteligencji zamiast od agitacji klasy
robotniczej. Zorganizował Stowarzyszenie Postępowe do której
przyłączył się Podmore oraz inni młodzi ludzie, którzy
odpadli od wiary ewangelicznej.
Stowarzyszenie podzieliło się na Społeczność Nowego Życia,
wspólnotę o utopijnych założeniach, oraz grupę
badawczo-dyskusyjną, nazwaną przez Podmore’a Towarzystwem im.
Fabiusza, według nazwiska rzymskiego dowódcy, który pokonał
Hannibala. Podmore w następujący sposób podsumował strategię
Fabiusza Cunctatora, którą mieli się kierować członkowie
towarzystwa: „Musicie czekać na właściwy moment . a kiedy
nadejdzie odpowiednia pora musicie mocno uderzyć.” Wkrótce
Towarzystwo im. Fabiusza przyciągnęło intelektualistów z
różnych innych dysydenckich organizacji. Wśród nich
znajdowali się Sidney Webb, Bernard Shaw oraz Annie Besant,
którzy byli członkami Towarzystwa Dialektycznego, i znajdowali
się pod wpływem liberalnych milenijnych aspiracji Jana Stuarta
Milla. W 1886 r. członkami Komisji Wykonawczej Towarzystwa im.
Fabiusza byli: Pease, Podmore, Besant, Shaw i Webb. Jednak Anna
Besant nawróciła się na teozofię w 1889 r. dzięki wysiłkom
Madam Bławatskiej, którą zastąpiła w 1891 r. na stanowisku
prezesa Towarzystwa Teozoficznego.
Na tym rewolucyjnym fundamencie Sidney Webb, jego żona Beata
oraz dramaturg George Bernard Shaw zbudowali organizację, która
szkoliła intelektualistów, bohemę artystyczną i
rozczarowanych duchownych anglikańskich w sztuce zajmowania
odpowiednich stanowisk i wykorzystywania machiny rządowej dla
własnych, socjalistycznych celów. MacKenzie zauważył, że w
„podziemiach nonkomformizmu nie było faktycznie żadnej
wyraźnej linii podziału między duchowym buntem, a politycznym
radykalizmem”. Bernard Shaw oraz Sidney Webb dowodzili, że
„socjalizm może proponować bez utraty moralnego zaufania
zarówno biskup jak i desperat” (64). Powstanie klubów Chrześcijańscy
Socjaliści oraz Chrześcijańska Unia Społeczna stworzyło
platformę, dzięki której doktryny socjalistyczne wypełniły
Kościół anglikański.
. prawie wszyscy pierwsi członkowie Towarzystwa im. Fabiusza
byli anglikanami z rodzin ewangelicznych, którzy stracili swą
wiarę. W latach 90. XIX w. istniała chrześcijańska frakcja
socjalizmu londyńskiego, lecz także i ona była anglikańska.
Chrześcijańscy Socjaliści zeszli się razem w Gildii św.
Mateusza prowadzonej przez Stewarta Headlama (Steward Headlam’s
Guild of St. Matthew) oraz Unii dla Reformy Kraju (the Land
Reform Union); a bardziej szanowana Chrześcijańska Unia
Społeczna, założona w 1889 r., której celem była infiltracja
Kościoła anglikańskiego w stylu Fabiusza, wkrótce
przyciągnęła ponad dwa tysiące duchownych. Nonkonformistyczni
duchowni również zaczęli odnajdywać miejsce w Towarzystwie
im. Fabiusza oraz w szeregach Postępowców Londyńskich, podczas
gdy kościoły i ośrodki unitariańskie takie jak Kościół
Etyczny Stantona Coita zapewniały miejsce spotkań dla
wierzących i idealistów-agnostyków . . . Dla nich wszystkich
socjalizm stał się nową ewangelią (65).
Biskup B. F. Westcott wygłosił przemowę do Chrześcijańskiej
Unii Społecznej w Manchester w listopadzie 1895 r. Jego tematem
był chrześcijańskie prawo, które — jak twierdził — podlega
zmianom, dostosowując się do różnych warunków społecznych:
Chrześcijańskie Prawo jest więc konkretnym wyrażeniem prawdy
działania, w formie odpowiadającej warunkom społecznym w danym
wieku. To wyrażanie jest powolnym procesem i nigdy nie jest
pełne. Jest rzeczą dla nas niemożliwą by spoczywać
bezczynnie na wnioskach z przeszłości. W każdym pokoleniu na
chrześcijanach spoczywa obowiązek przyniesienia nowych
problemów życia przed boskie światło by znaleźć
rozwiązania poprzez nauczanie Ducha. (66)
W 1894 r. Towarzystwo im. Fabiusza przekazało znaczne środki na
założenie Londyńskiej Szkoły Ekonomii i Nauk Politycznych.
Filozof Bertrand Russell był członkiem Komisji
Administracyjnej, zaś Artur Balfour podarował 2000 funtów, a
także współpracował z Sydneyem Webbem w celu wprowadzenia w
Parlamencie ustaw które nadałyby szkole status uniwersytetu. H.
G. Wells, który wcześniej przyłączył się to Towarzystwa im.
Fabiusza, „wchodził coraz głębiej w spekulacje dotyczące
nowego porządku społecznego, co naturalnie interesowało
Wellsów” (67). Wybrano elitarną grupę Dwunastu Mędrców,
do której należeli Russell oraz Wells, którzy jako
„współzdolni” spotykali się w celu omówienia i
formułowania:
idei udoskonalenia rasowego poprzez wyselekcjonowanie grupy
zdolnych, zaś Shaw pracował nad tymi 'eugenicznymi’ pojęciami
w swej nowej sztuce „Człowiek i nadczłowiek” (Man
and Superman). Beata Webb nazwała to 'najważniejszą ze
wszystkich kwestii, wychowanie odpowiedniego rodzaju człowieka.
.Przede wszystkim byli oni zaprzysięgłą elitą, nie tolerowali
uciążliwych i najwyraźniej nieskutecznych procesów
demokracji; chcieli widzieć Anglię rządzoną przez wyższą
kastę, łączącą w sobie oświecone poczucie obowiązku z
kompetencjami potrzebnymi do skutecznego rządzenia. Co więcej,
wszyscy oni podzielali przekonania Sidneya (które doprowadziły
go do poświęcenia tak wielu wysiłków na rzecz edukacji w
Londynie oraz Londyńskiej Szkole Ekonomii), że ulepszenie
społeczeństwa zależy od wyszkolenia wysokiej klasy kadry
potrzebnej do realizacji planu reformy. W swej najnowszej sztuce
Shaw sugerował, iż powszechne prawa wyborcze są
nieszczęściem, gdyż dają niewykształconym i nieodpowiednim
ludziom moc, zaś. Webb który nie mógł się doczekać
wykształcenia nowej rasy nadludzi przygotowywanej do
wprowadzenia milenium czuł, ze udoskonalona edukacja oraz
inteligentni politycy przynajmniej rozpoczną konieczny proces
odnowy (68).
Londyńska Szkoła Ekonomii, która powstała jako długofalowa
inwestycja dla kształcenia i szkolenia elitarnej grupy
pracowników mających wdrożyć plany reformy socjalistycznej,
jest obecnie jedną z największych szkół Uniwersytetu
Londyńskiego,
cieszącą się także międzynarodową reputacją. Ponad połowa
z jej 5.000 studentów oraz kadry akademickiej pochodzi spoza
Zjednoczonego Królestwa. Pięciu z jej poprzednich członków
kadry otrzymało Nagrody Nobla, zaś jej Dziennik Studiów
Międzynarodowych Milenium na całym świecie cieszy się
uznaniem. LSE dostarcza także konsultantów wielu organizacjom,
w tym także rządowi Wielkiej Brytanii, organizacjom
międzynarodowym takim jak Bank Światowy, Międzynarodowy
Fundusz Walutowy oraz ONZ (69). Fundacja Forda, która zapewnia
fundusze i której członkowie są powiernikami Rady Współpracy
Zagranicznej (70), utworzyli w 1967 r. stypendium Centrum
Studiów Międzynarodowych w LSE. Instytut Europejski LSE bierze
aktywny udział w konferencjach European Series, a także był w
1996 r. gospodarzem konferencji poświęconej tematyce Unii
Europejskiej — EWM: Jak zarządzać wspólną walutą
europejską? Europejskie systemy rządów a prawo, Europa w
gospodarce światowej (71).
PLAN
REWIZJI NOWEGO TESTAMENTU
Tymoteusz i Barbara Aho
Przypisy
końcowe:
1. James Webb, The Occult Underground, Open Court
Publishing Company, 1974, str. 114.
2. Tamże, str. 222.
3. Tamże, str. 196.
4. Tamże, str. 210.
5. Tamże, str. 349.
6. Tamże, str. 223.
7. Tamże, str. 7.
8. Tamże, str. 222.
9. Mark Devine, The Apologetic Betrayal of the Gospel.
Premise. Volume III, No. 6., July 30, 1996, http://capo.org/premise/96/july/p960710.html
10. Tamże,
„Friendship in the Salons”.
11. „Kant, Immanuel,” Microsoft (R) Encarta. 1993
Microsoft Corporation. 1993 Funk & Wagnall’s Corporation http://csbh.mhv.net/~mgraffam/phil/kant/kant.html
12. Mark Devine, o str. cit., „Putting Doctrine in its
Place”.
13. Tamże, „Friendship and Communion at Niesky and
Barby”.
14. James Webb, str. 7.
15. Tamże, str. 7-8.
16. Tamże, str. 21-26.
17. Tamże, str. 15.
18. Tamże, str. 43.
19. Alan Gauld, The Founders of Psychical Research,
Schocken Books, New York: 1968, str. 77.
20. Tamże, str. 66-7.
21. Arthur Hort, Life and Letters of Fenton John Anthony Hort,
Vol. I, Macmillan & Co., 1896, str. 171-72; str. 211,
219-20. Dostępne poprzez The Bible For Today Press, #1-800-JOHN
10:9; [email protected]
22. W.H.
Salter, The Society For Psychical Research, An Outline of its
History, London, 1948, str. 5, 6.
23. Tamże, str. 127.
24. Alan Gauld, str. 116.
25. James Webb, str. 105.
26. Tamże, str. 278.
27. Tamże, str. 198-99.
28. H. STR. Bławatska, Theosophical Glossary, London,
1892, str. 140
29. H. STR. Bławatska, Isis Unveiled, Vol. II,
Theosophical University Press, Pasadena, California, str. 243.
30 Alan Gauld, str. 35.
31. Tamże, str. 44.
32. David Otis Fuller, Which Bible?, Grand Rapids
International Publications, 1975, str.271-72.
33. Alan Gauld, str. 49.
34. Tamże, str. 50.
35. Tamże, str. 51.
36. Tamże, str. 64.
37. Tamże, str. 48.
38. Tamże, str. 317.
39. Tamże, str. 49.
40. Arthur Hort, Vol. I, str. 170-71.
41. Tamże, str. 242; również str. 41-2,61, 64, 67, 76, 83, 92,
98, 105-6.
42. Tamże, str. 196; również str. 198.
43. Tamże, Vol. II, str. 184.
44. Tamże, str. 184-85.
45. „Professor Lord Acton,” Owen Chadwick, Acton
Institute,
http://www.public-policy.org/~acton/PLA.html
46. James Webb, str. 73.
47. Tamże, str. 36.
48. Gauld, str. 140.
49. Tamże, str. 140-141.
50. W.H. Salter, str. 14.
51. Tamże, str. 8.
52. Tamże, str. 21-2.
53. Tamże, str. 34; Gauld, str. 274, 338.
54. Alan Gauld, str. 90-1 i nast., 143 i nast..
55. Alan Gauld, str. 174; Webb str. 38.
56. Alan Gauld, str. 306.
57. Tamże, str. 305-310.
58. W.H. Salter, str. 31;Gauld, str. 338-9.
59. Richard Noll, The Jung Cult, Princeton University
Press, 1994, str. 31-2.
60. Alan Gauld, str. 339.
61. Tamże, str. 322.
62. Society for Psychical Research, 49, Marloes Rd., Kensington,
London W8 6LA, http://moebius.psy.ed.ac.uk/spr.html
63. Norman and Jeanne MacKenzie, The Fabians, Simon &
Schuster, 1977, str. 18.
64. Tamże, str. 110.
65. Tamże, str. 183-84.
66. Arthur Westcott, Life and Letters of Brook Foss Westcott,
New York Macmillan and Co., 1896, Vol. I, str. 197. Available
through The Bible For Today Press, #1-800-JOHN 10:9; [email protected]
67. Tamże, str. 283.
68. Tamże, str. 290-91.
69. London School of Economics Experts, http://www.lse.ac.uk/experts/intro/ELSE.htm
70. Gary Kah, En Route to Global Occupation, Huntington
House Publishers, Lafayette, LA, 1992, str. 32, 61.
71. The British Council, European Series, http://www.britcoun.org/european/euroseries/eur97thm.htm
72. Arthur Hort, Vol. I, str. 240.
73. Tamże, str. 250.
74. D.A. Waite, Th.D., Ph.D., Defending the King James Bible,
The Bible For Today Press, 1992, str. 54, 57.
75. David Cloud, Way of Life Encyclopedia, 1219 North
Harns Road, Oak Harbor, WA 98277.
76. New King James Version, Preface, „The New
Testament Text,” Thomas Nelson Publishers, 1982.
77. John William Burgon, B. D., The Revision Revised, Dean
Burgon Society Press, 1883, str. 241-42, 270.
78. Arthur Hort, Vol. I., str. 400.
79. Tamże, str. 422.
80. Arthur Westcott, str. cit., Vol. I, str. 207.
81. John William Burgon, str. 319.
82. Tamże, str. 11, 12, 16.
83. David Otis Fuller, str. 141-43.
84. Tamże, str. 291.
85. John William Burgon, str. 24.
86. Fuller, str. 293-95.
87. Arthur Hort, Vol. I, str. 445.
88. Arthur Hort, Vol. II, str. 138-39.
89. Watch Unto Prayer, http://watch.pair.com/pray.html
90. Mackenzie, str. 115-16.