[Następny rozdział | Poprzedni rozdział | Spis treści]

Rozdział Siódmy
Motywy do Nawrócenia

Chociaż to co do tej pory powiedziano o konieczności nawrócenia i nieszczęściach nienawróconych, mogło by wystarczyć aby skłonić każdy rozważny umysł do postanowienia aby teraz zwrócić się do Boga, jednak wiedząc jak niezwykle oporne i niepodatne jest z natury serce człowieka, uznałem za konieczne dodanie pewnych powodów mających przekonać was, abyście pojednali się z Bogiem. ,,O Panie, nie zawiedź mnie teraz, przy moich ostatnich staraniach. Jeśli jakaś dusza doczytała aż dotąd i jeszcze nie została dotknięta, tedy Panie zajmij się nią teraz i wykonaj swoje dzieło. Ujmij ją za serce, przezwycięż ją, przekonaj ją, aż powie: zwyciężyłeś, gdyż jesteś silniejszy niż ja. Panie, czy nie ty uczyniłeś mnie rybakiem ludzi; czy ja ciężko pracując do tej pory nic nie złowiłem? Biada, jeśli mój wysiłek poszedłby na marne! A teraz zarzucam sieć po raz ostatni. Panie Jezu, stań na brzegu i pokieruj jak i gdzie mam rozciągnąć swoje sieci; daj mi tak otoczyć argumentami dusze, których szukam, aby nie mogły się wydostać. Teraz Panie, proszę o wiele dusz, o pełny połów. O Panie Boże, wspomnij na mnie - modlę się - i wzmocnij mnie teraz, o Boże.’’

Mężowie, bracia, niebiosa i ziemia wołają do was; tak - samo piekło głosi wam naukę o upamiętaniu. Kaznodzieje kościołów pracuję dla was. Aniołowie niebios oczekują na was, na wasze upamiętanie i zwrócenie się do Boga. Biedny grzeszniku, dlaczego demony miałyby śmiać się z twojego zniszczenia i szydzić z twojego nieszczęścia i zabawiać się widokiem twojej głupoty? Tak się stanie, jeśli się nie nawrócisz. A czyż nie byłoby lepiej, żebyś stał się radością dla aniołów, niż pośmiewiskiem i zabawą dla demonów? Zaprawdę, jeśli tylko przyjdziesz do Boga, zastępy niebios wzniosą swoje hymny i zaśpiewają ,,Chwała Bogu na wysokościach’’, gwiazdy poranne zaśpiewają razem, a wszyscy synowie Boży wykrzykną z radości i świętować będą to nowe stworzenie, tak jak świętowali podczas pierwszego stworzenia. Twoje upamiętania zatem, spowodowałoby radosne święto w niebie i chwalebne duchy rozradowałyby się, że nowy brat doszedł do ich grona, kolejny dziedzic narodził się Panu, a zagubiony syn został przyjęty bezpieczny i zdrowy. Łzy prawdziwie pokutującego są zaprawdę winem, które rozwesela i Boga i ludzi.

Jeśli byłoby to mało wiedzieć, że ludzie i aniołowie rozradowaliby się przy twoim nawróceniu, to wiedz, że sam Bóg rozradowałby się nad tobą, i to ze śpiewem (Iz. 62:5). Nigdy Jakub nie płakał z taką radością na szyi swojego Józefa, jak twój niebiański Ojciec rozradowałby się nad tobą, kiedy przyszedłbyś do Niego. Przyjrzyj się historii o synu marnotrawnym. Wydaje mi się, jakbym widział, jak wiekowy ojciec zapomina o swojej godności i swoich latach; oto: jak biegnie! O jak śpieszy się miłosierdzie: grzesznik nie idzie nawet z połową tej prędkości, Wydaje mi się jakbym widział jak poruszone jest jego serce, jak pełne oczekiwania jego współczucie. Jak gorliwie wypatruje miłość! Miłosierdzie odnajduje go, gdy jeszcze jest daleko; zapomina o jego występnym życiu, nienaturalnym buncie, okropnej niewdzięczności - nie ma ani słowa o nich - i przyjmuje go z otwartymi ramionami, rzuca mu się na szyję, całuje go, żąda utuczonego cielca, najlepszej szaty, pierścienia, obuwia, najlepszej radości w niebiańskich składnicach, najlepszego odzienia w niebiańskiej garderobie. Tak, tej radości nie może zatrzymać dla siebie. Trzeba przywołać innych, aby też mieli w niej udział. Przyjaciele mają podobne odczucia, ale nikt nie zna radości jaką ojciec ma ze swojego nowonarodzonego syna, którego przyjął spośród umarłych. O, jak rozbrzmiewa melodia niebiańskich chórzystów! Nie mogę nauczyć się tej pieśni (Obj. 14:3) ale czuję jakbym słyszał motyw który cały harmonijny chór zgodnie i słodko śpiewa razem: ,,Gdyż ten mój syn był umarły, a ożył, był zgubiony, a znaleziony jest’’. Nie potrzebuję dalej objaśniać tej przypowieści. Bóg jest Ojcem, Chrystus jest darem pojednania, jego sprawiedliwość szatą, jego łaska ozdobami, sługami są święci i aniołowie - przyjaciele i słudzy. A ty, który czytasz, obyś właśnie szczerze się upamiętał i nawrócił, a będziesz powitany jak ten pierworodny, będziesz radosnym przykładem Jego łaski, błogosławionym przedmiotem radości i miłości.

O twarda skało! Co! Jeszcze nie jesteś poruszona? Jeszcze nie postanowiłeś nawrócić się od razu i przyjąć dar miłosierdzia? Spróbuję raz jeszcze. Gdyby ktoś przyszedł do ciebie od umarłych, czy nie byłbyś poruszony? Cóż, posłuchaj głosu od umarłych, od potępionych, wołającego do ciebie, abyś się upamiętał: ,,Proszę cię, poślij go do domu ojca mego; gdyż mam pięciu braci; aby im zaświadczył, aby oni również nie przyszli na to miejsce męki. Jeśliby do nich ktoś poszedł od umarłych, to by się upamiętali’’. (Łk. 16:27-28)

Biedny grzeszniku: posłuchaj tych którzy przed tobą odeszli z tej ziemi bez pojednania z Bogiem; pozwól im przemówić do ciebie z piekielnych płomieni, że masz się upamiętać. Spojrzyj w dół, w otchłań bez dna. Czy widzisz jak dym ich męki wznosi się w górę na wieki wieków?

Co myślisz o tych, którzy są skuci łańcuchami ciemności? Czy będziesz zadowolony płonąc? Czy widzisz jak ich robak gryzie, jak szaleje ogień? Co powiesz o tym jeziorze zatracenia? Czy zamieszkasz tam? Przyłóż swe ucho do piekielnych drzwi. Czy słyszysz ich przekleństwa i bluźnierstwa, ich płacze i szlochania, jak biadają nad swoją głupotą i przeklinają swój dzień? Jak ryczą i zgrzytają zębami! Jak głębokie są ich westchnienia; jak niewyobrażalne ich utrapienia! Jeśli wołania Korego, Datana i Abirama były tak okropne, gdy rozdzieliła się ziemia i otworzyła swe usta i pochłonęła ich i wszystkich, którzy do nich należeli, że cały Izrael uciekł na głos ich krzyku (IV Moj. 16:33-34), to jak straszny byłby krzyk gdyby Bóg podniósł pokrywę zamykającą gardziel piekielną i pozwolił aby wołania potępionych w całej swej okropności wzniosły się pośród synów ludzkich! A wszystkie ich westchnienia i nieszczęścia, przenika ten nieznośny i morderczy ciężar: ,,Na zawsze!’’.

Jako żyje Bóg który stworzył twoją duszę, jesteś tylko kilka godzin odległy od tego wszystkiego jeśli się nie nawrócisz.

Czuję się nawet zagubiony i ogarnięty obfitością tych argumentów, które mógłbym zasugerować. Jeśli jest jakikolwiek sens w posiadaniu mądrości na tym świecie, to polega on na tym aby się upamiętać i wejść. Jeśli jest cokolwiek sprawiedliwego, cokolwiek rozsądnego, jest to właśnie to. Jeśli jest coś, co można nazwać szaleństwem i głupotą, cokolwiek co można nazwać absurdem, prostactwem i brakiem rozsądku, to jest twoje dalsze życie jako osoby nienawróconej. Pozwól mi się uprosić –– skoro nie chciałbyś sam spowodować własnego zniszczenia –– abyś usiadł i rozważył, poza tym co już powiedziano, również motywy przedstawione poniżej i niech twoje sumienie ci powie, czy nie byłoby najrozsądniej abyś się upamiętał i nawrócił.

Bóg który cię stworzył jak najłaskawiej zaprasza cię

Bóg który cię stworzył jak najłaskawiej zaprasza cię. Jego najsłodsze i najpełniejsze miłosierdzia usposobienia zaprasza cię. O jaka łaskawość Boga, jego nieograniczone współczucie, Jego zmiłowanie! “Jak niebiosa są wyższe niż ziemia, tak Jego drogi są ponad naszymi drogami, a Jego myśli ponad naszymi myślami”. ,,On jest pełen współczucia i łaskawy, cierpliwy i bogaty w miłosierdzie’’ (Ps. 86:15). To jest wielki argument mogący przekonać grzeszników aby weszli. ,,Nawróćcie się do Pana; gdyż On jest łaskawy i miłosierny, nieskłonny do gniewu, wielkiej łaskawości i żałuje złego’’. Jeśliby Bóg nie żałował złego, byłoby to pewnym zniechęceniem dla naszego upamiętania. Gdyby nie było nadziei na miłosierdzie, nic dziwnego że buntownicy opieraliby się; ale nigdy żadni poddani nie mieli tak łaskawego księcia, pełnego takiej litości, cierpliwości i rozsądku, jak my mamy. ,,Kto jest Bogiem jak Ty, który przebaczasz nieprawość?’’ (Mich 7:18). Biedni grzesznicy, zobaczcie z jakim Bogiem macie do czynienia. Jeśli tylko się do Niego zwrócicie, “On znowu się zwróci i będzie miał współczucie nad wami; pokona wszystkie wasze nieprawości i wrzuci wszystkie wasze grzechy w głębiny morza”. “Nawróćcie się do mnie mówi Pan Zastępów, a Ja nawrócę się do was”. (Mal. 3:7) Grzesznicy nie popełniają błędu myśląc zbyt pochlebnie o Bożym miłosierdziu, ale mylą się gdy pomijają Jego sprawiedliwość, lub obiecują sobie dostąpienia miłosierdzia poza Bożą drogą. Jego zmiłowania przekraczają wszystko, co można by sobie wyobrazić, wielkie zmiłowania, rozliczne zmiłowania (Neh. 9:19), pełne uczucia litości Boże, zmiłowania pewne, zmiłowania wieczne. Wszystko to jest twoje, jeśli tylko się nawrócisz. Czy chcesz wejść? Pan odłożył postrach i wzniósł tron łaski. On wyciąga swoje złote berło: dotknij go, a będziesz żył. Czy miłosierny człowiek zabiłby swojego nieprzyjaciela, gdy ten leży na ziemi u jego stóp, uznając swoją winę, błagając o przebaczenie i ofiarowując zawarcie przymierza pokoju? Tym bardziej nie uczyni tak miłosierny Bóg. Zważ na Jego imię (2 Moj. 34:7) ,,Zachowujący miłosierdzie dla tysięcy, przebaczający nieprawość i występek i grzech.’’ Przeczytaj też Księgę Nehemiasza 9:17.

Boże, zachęcające duszę wezwania i obietnice zapraszają cię. O, jak gorliwym zalotnikiem jest łaska wobec ciebie! Jak w pełen miłości sposób, jak uporczywie wzywa cię. Jak gorliwie nawołuje cię! Nawróć się, odporna córko Izraelska, mówi Pan, a nie oburzy się twarz moja surowa na was, bom ja dobrotliwy, mówi Pan, a nie chowam gniewu na wieki. Tylko uznaj nieprawość twoją, żeś od Pana Boga swego odstąpiła, a tam i sam biegała drogami swoimi do obcych Bogów pod każde drzewo zielone, a głosu mojego nie słuchaliście, mówi Pan. Nawróćcie się synowie oporni, mówi Pan, a uleczę odwrócenia wasze; Uprawiałaś nierząd z wieloma kochankami, a jednak nawróć się do mnie, mówi Pan. (Jer. 3:12-22)

Jako żyję, mówi Wszechmocny Pan, nie mam przyjemności w śmierci bezbożnego, ale aby odwrócił się od swojej drogi i żył. Nawróćcie się! Nawróćcie się od swoich złych dróg; gdyż dlaczego macie umrzeć, domu Izraelski! (Ez. 33:11)

Jeśli niepobożny odwróciłby się od wszystkich grzechów swoich, które czynił, a strzegłby wszystkich ustaw moich, i czyniłby sąd i sprawiedliwość, pewnie żyć będzie, nie umrze. Żadne przestępstwa jego, których się dopuścił nie będą mu przypominane; ... Upamiętajcie się i nawróćcie się od wszystkich waszych przestępstw; aby nieprawość nie stała się dla was ruiną. Odrzućcie wszystkie wasze przestępstwa i uczyńcie sobie nowe serce i ducha nowego; dlaczego macie umrzeć, o domu Izraelski? Albowiem ja nie kocham się w śmierci umierającego, mówi panujący Pan; nawróćcie się zatem, a żyć będziecie. (Ez. 18).

O rozczulające, łaskawe słowa –– głos Boga, a nie człowieka. To nie jest ludzka metoda, aby obrażony suwerenny władca składał taką propozycję przestępczemu, zdradzieckiemu buntownikowi. O jakże miłosierdzie podąża za tobą i prosi cię! Czy twoje serce jeszcze nie jest skruszone? Obyście dzisiaj usłyszeli Jego głos!

Drzwi niebios otwarły się przed tobą

Drzwi niebios otwarły się przed tobą. Wieczne drzwi są przed tobą szeroko otwarte i dany jest ci pełny dostęp do królestwa niebios.

Chrystus teraz zwraca się do ciebie i wzywa cię, abyś wstał i objął tę dobrą ziemię w posiadanie. Spójrz na chwałę innego świata, pokazaną nam na mapie Ewangelii. Pójdź do miejscowości Pizga, która jest obrazem obietnic Bożych, podnieś swoje oczy na północ i na południe, na wschód i na zachód, i zobacz tę dobrą ziemię poza Jordanem i tę piękną górę. Oto Raj Boży, nawadniany strumieniami chwały. Powstań i przejdź przez tę ziemię, przez jej długość i szerokość; gdyż ziemię którą widzisz Pan da ci na zawsze, jeśli tylko poddasz się Jemu. Pozwól abym ci powiedział tak jak Paweł Agryppie: ,,Czy wierzysz prorokom?'' Jeśli prawdziwie wierzysz, to zobacz jakie chwalebne rzeczy mówią oni o mieście Bożym i zrozum, że to wszystko jest tobie w imieniu Boga ofiarowane. Jako Bóg jest prawdziwy, te rzeczy będą na zawsze twoje, jeśli się tylko całkowicie nawrócisz.

Oto miasto z czystego, przezroczystego złota, którego fundamenty są przyozdobione wszelkiego rodzaju drogocennymi kamieniami, którego bramy to perły, którego światłem jest chwała, a świątynią jest Bóg. Czy wierzysz temu? Jeśli tak, to czy nie byłoby szaleństwem nie objąć tego miejsca w posiadanie, kiedy jego bramy zostały dla ciebie otwarte i kiedy jesteś zapraszany aby wejść. O synowie głupoty, czy będziecie ściskać kupę gnoju i rezygnować z królestwa? Oto Pan zabiera was na górę, pokazuje wam królestwo niebios i chwałę jego i mówi wam: “To wszystko dam wam, jeśli upadniecie na twarz i oddacie mi cześć, jeśli zdacie się na moją łaskę, uznacie mojego Syna i będziecie mi służyć w sprawiedliwości i świętości.” “O, głupi i powolnego serca, aby uwierzyć!” (Łk. 24:25) Czy będziecie szukać świata i służyć mu, a zaniedbywać wieczną chwałę? Co! Czy nie wejdziecie do raju, w sytuacji gdy płomienisty miecz, który kiedyś został postawiony aby was zatrzymać na zewnątrz jest obecnie używany aby was zagonić do środka? Ale powiecie, że jestem nieuprzejmy uznając was za niewiernych i niewierzących. A co powinienem o was myśleć? Albo jesteście zdeklarowanymi ateistami, którzy nie cenią sobie tych rzeczy, albo straciliście rozum, znając i wierząc we wspaniałość i wieczność tej chwały, a jednak tak okropnie ją zaniedbując.

Zwróćcie tylko uwagę na to co wam jest oferowane: błogosławione królestwo, królestwo chwały, królestwo sprawiedliwości, królestwo pokoju i królestwo wieczne. Tutaj będziecie zamieszkiwać, tutaj będziecie panować na wieki, a Pan posadzi was na tronie chwały i swoją własną ręką nałoży królewski diadem na waszą głowę i da wam koronę - nie z cierni, gdyż tam już nie będzie grzechu, ani cierpienia; nie ze złota gdyż będzie ono w ten dzień mniej ważne niż błoto ulicy; ale koronę żywota, koronę sprawiedliwości, koronę chwały, tak, przyobleczecie się chwałą jak szatą i będziecie świecić jak słońce na firmamencie waszego Ojca. Popatrzcie teraz na wasze bezwartościowe ciało. Wasze ciało, które teraz jest prochem i popiołem będzie jaśniejsze niż gwiazdy. Mówiąc krótko - będziecie uczynieni na podobieństwo aniołów Bożych i będziecie oglądać Jego oblicze w sprawiedliwości. Spójrzcie teraz i powiedzcie mi, czy jeszcze nie uwierzyliście? Jeśli nie, to wasze sumienie musi ogłosić wam że jesteście niewierzącymi, ponieważ to co mówię jest samym Słowem Bożym.

Ale jeśli powiecie mi, że wierzycie, pozwólcie mi teraz poznać wasze postanowienie. Czy uchwycicie się tego, dla waszego dobra? Czy porzucicie swoje grzeszne zyski, swoje zakazane przyjemności? Czy podepczecie chwałę tego świata i zatkacie uszy na jego pochlebstwa i wyrwiecie się z jego uścisków? Czy zgodzicie się przyjąć hańbę i ubóstwo, jeśli napotkacie je na swojej drodze do nieba i czy będziecie naśladować Pana w pokornym zaparciu się siebie, w życiu umartwionym i nieprzyjemnym dla ciała? Jeśli tak, to wszystko jest wasze i to na zawsze.

Czy nie jest to uczciwa propozycja? Czy nie jest sprawiedliwe aby został potępiony ten kto pójdzie dalej i zginie, chociaż to wszystko można było zyskać przez przyjęcie zbawienia? Czy nie weźmiesz Boga za Jego Słowo? Czy nie wypuścisz ze swego uścisku świata, aby uchwycić się życia wiecznego? Jeśli nie, to niech sumienie twoje powie ci, czy nie jesteś szalony zaniedbując tak pomyślny wybór, dzięki któremu mógłbyś być uszczęśliwiony na wieki.

Bóg da ci nieopisane przywileje w tym życiu

Bóg udzieli ci nieopisanych przywilejów w tym życiu. Chociaż pełnia twej szczęśliwości jest zarezerwowana na czas, który ma nadejść, jednak Bóg da tobie niemałe rzeczy już teraz. On wykupi cię z twojej obecnej niedoli. Wyrwie cię z łapy lwa. Wąż zmiażdży twoją piętę, ale ty zmiażdżysz jego głowę. On wyzwoli cię z tego teraźniejszego, złego świata. Powodzenie cię nie zniszczy; przeciwności nie oddzielą Jego i ciebie. On odkupi cię z mocy grobu i uczyni króla strachów posłańcem pokoju dla ciebie. On odejmie przekleństwo z krzyża, a z ucisku uczyni wytapiające naczynie do oczyszczania metalu, wiejadło do odwiania plew i lekarstwo do uzdrowienia umysłu. On wybawi cię z aresztu w którym znalazłeś się z nakazu prawa i zamieni dla ciebie przekleństwo w błogosławieństwo. On ma klucze piekła i śmierci, a gdy zamyka to nikt nie otworzy. On zamknie jej gardziel - tak jak zamknął kiedyś paszcze lwów - abyś nie zaznał szkody od drugiej śmierci.

Do tego, On nie tylko wybawi cię od nieszczęścia, ale obdarzy cię nieopisanymi przywilejami. Obdaruje cię samym Sobą; będzie twoim Przyjacielem i Ojcem. Będzie dla ciebie Słońcem i Tarczą. Mówiąc krótko, On będzie dla ciebie Bogiem. A cóż więcej można by powiedzieć? Czego mógłbyś się spodziewać, że Bóg dokona dla ciebie i czym będzie dla ciebie? Tym On będzie i to On uczyni. Ta która poślubia księcia spodziewa się od niego czynów godnych księcia, tak aby mogła żyć w odpowiednim stanie i posiadać znaczne majętności. Ten dla którego król jest ojcem lub przyjacielem, spodziewa się że będzie przez niego potraktowany tak jak przystoi królowi. Niestety - królowie i książęta tej ziemi, chociaż wyniesieni tak bardzo ponad ciebie, gdyby ich porównać do Boga są jedynie jak kolorowe motyle pośród innych im podobnych stworzeń, lub jak obdarzona pięknymi kolorami gąsienica pośród innych robaków. Tak jak On nieskończenie przewyższa chwałę i moc chlubiącego się człowieka, którego sam uczynił z prochu, tak też ponad wszelką miarę przewyższy On w okazywaniu przychylności to co mogą zrobić dla swoich faworytów książęta. On da wam łaskę i chwałę i nie pożałuje żadnej dobrej rzeczy. Przyjmie was za swoich synów i córki i uczyni dziedzicami swoich obietnic, ustanawiając z wami przymierze wieczne. Usprawiedliwi was od wszelkich zarzutów, jakie mogłyby zostać wam przedstawione przez prawo Boże, wasze sumienie i szatana. Da wam otwarty dostęp do swojej Obecności, przyjmie waszą osobę i wasze modlitwy. Będzie mieszkał w was i miał z wami stałą i przyjacielską społeczność. Jego ucho będzie dla was otwarte, Jego drzwi będą otwarte, Jego magazyn otwarty zawsze dla was. Jego błogosławieństwo spocznie na was i On spowoduje, że wasi nieprzyjaciele będą wam służyć i sprawi że wszystko wyjdzie wam na dobre.

Wymagania Miłosierdzia są zmniejszone tak jak tylko jest to możliwe

Wymagania Miłosierdzia są Zmniejszone tak bardzo jak tylko jest to możliwe.

Bóg skłonił się w stronę grzeszników tak nisko, jak tylko mógł zachowując swoją godność. On nie będzie sprawcą grzechu, ani też nie skala chwały swojej świątobliwości; a jak mógłby tego uniknąć, gdyby chciał skłonić się jeszcze niżej?

Bóg nie wymaga od was niczego nierozsądnego lub niemożliwego, jako warunku posiadania życia. Zgodnie z wymową pierwszego przymierza konieczne były dwie rzeczy:

  1. Abyśmy w pełni zaspokoili wymagania sprawiedliwości dotyczące naszych dawnych wykroczeń.
  2. Abyśmy w przyszłości wypełniali osobiście, w doskonały sposób i nieustannie wszystkie wymagania prawa.

Poprzez nasze grzechy spowodowaliśmy, że nie jest możliwe osiągnięcie zbawienia na żadnej z tych dróg. Ale spójrzcie na łaskawy dar Boży w obu tych sprawach. On nie upierał się przy otrzymaniu zadośćuczynienia. Zadowolił się przyjęciem Zastępcy i On sam dostarczył tego, czego mógł wymagać od ciebie. ,,Wszystko jest z Boga, który pojednał nas ze sobą przez Jezusa Chrystusa i powierzył nam służbę pojednania: gdyż Bóg w Chrystusie świat ze sobą pojednał, nie licząc im ich przestępstw i powierzył nam słowo pojednania” (2 Kor. 5:18-19). On ogłosił przyjęcie okupu, a teraz mówi że nie oczekuje od ciebie niczego więcej, jak tylko przyjęcia Jego Syna, który stanie się dla ciebie sprawiedliwością i odkupieniem. Jeśli przyjdziesz w Jego Chrystusie i swoje serce skierujesz na podobanie się Bogu, czyniąc to swoim głównym celem, On przyjmie cię łaskawie.

O, zważ na uniżenie się twojego Boga! Pozwól że zwrócę się do ciebie, jak sługa Naamana do swojego pana: ,,Mój ojcze, jeśli prorok kazałby ci zrobić coś wielkiego, to czy byś tego nie zrobił? O ileż bardziej gdy mówi do ciebie Obmyj się i bądź oczyszczony!”. Jeśli Bóg zażądałby od ciebie jakiejś bardzo trudnej, uciążliwej i dotkliwej rzeczy, abyś mógł ujść wiecznego potępienia, to czy byś tego nie zrobił? Przypuśćmy, że miałbyś spędzić swoje wszystkie dni w smutku, na jakimś rozpaczliwym pustkowiu, lub przymierając głodem - czy nie przyjąłbyś z wdzięcznością wiecznego odkupienia, choćby takie były warunki? Co więcej - gdyby Bóg powiedział ci, że będziesz płonął w ogniu miliony lat, lub że będziesz równie długo męczony w piekle, czy byś tego nie przyjął? O biada - te wszystkie rzeczy nie znaczą tyle co jedno ziarnko piasku w klepsydrze wieczności. Gdyby twój Stwórca, którego obraziłeś rozciągnął cię na kole na jeden rok, a potem polecił ci przyjść, porzucić swoje grzechy, przyjąć Chrystusa i służyć Mu przez kilka lat w samozaparciu, albo zostać na tym narzędziu tortur na zawsze; czy myślisz, że wahałbyś się przed przyjęciem tej propozycji, dyskutował na temat jej warunków i nie był zdecydowany czy zgodzić się na nią, czy nie? Biedny grzeszniku - nawróć się i żyj; dlaczego miałbyś umrzeć, kiedy możesz przyjąć życie, kiedy miłosierdzie Boże nawołuje cię abyś został zbawiony? Nawet gdybyś mógł powiedzieć ,,Panie znam cię, że jesteś surowy”, nawet wtedy nie miałbyś wymówki; ale kiedy Bóg Niebios pochylił się tak nisko i tak bardzo uniżył - jeśli teraz odwrócisz się, to kto potem wstawi się za tobą?

Zastrzeżenie. Pomimo wszystkich korzyści nowego przymierza, nie potrafię upamiętać się i wierzyć i w ten sposób spełnić jego wymagań.

Odpowiedź. Możesz to zrobić, dzięki wspomagającej łasce Bożej, ale niech poniższe rozważanie posłuży za pełniejszą odpowiedź.

Bóg oferuje ci wszelką łaskę ku pomocy

Bóg oferuje ci wszelką łaskę potrzebną, aby cię wspomóc. “Wyciągałem Moją rękę, ale nikt nie zważał” (Przyp. 1:24). Cóż z tego, że wpadłeś w dół nieszczęścia, z którego nigdy nie będziesz w stanie sam się wydostać? Chrystus chce cię z niego wydobyć; On wyciąga swoją dłoń do ciebie. Jeśli zginiesz, to stanie się tak dlatego, że odrzuciłeś jego pomoc. Cóż z tego, że jesteś biedny, i pożałowania godny i ślepy i nagi? Chrystus oferuje lekarstwo na twoją ślepotę, przykrycie twej nagości, bogactwa zamiast nędzy. On udzieli ci swojej sprawiedliwości, swojej łaski “Radzę ci abyś nabył ode mnie złota w ogniu wypróbowanego, abyś mógł być bogaty i szaty białe, abyś mógł być przyodziany i abyś namaścił swe oczy leczniczą maścią, abyś widział.” Czy mówisz: “To są warunki nie do spełnienia, bo nie posiadam niczego za co mógłbym dokonać zakupu”? Musisz zrozumieć, że to kupowanie odbywa się “bez pieniędzy i bez płacenia”. Bóg nakazuje ci abyś Go poznał i abyś się Go bał. Czy mówisz “Tak, ale mój umysł jest zaślepiony, a moje serce zatwardzone na bojaźń Bożą”. Odpowiadam ci, że Bóg oferuje ci oświecenie twego umysłu i nauczenie cię bojaźni przed Nim. Tak więc, jeśli obecnie ludzie żyją w nieświadomości i oddzieleniu od Pana, to jest tak dlatego, że nie rozumieją, ani nie pragną poznać Jego dróg. “Jeśli wezwiesz mądrość, jeśli będziesz szukał jej jak srebra, wtedy zrozumiesz bojaźń Pana i znajdziesz poznanie Boga.” (Przyp. 2:3-5). Czy nie jest to uczciwa propozycja? “Nawróćcie się na moje napomnienie; oto wyleję, mojego Ducha na was” (Przyp. 1:23). Chociaż sami z siebie nie możecie nic uczynić, jednak możecie uczynić wszystko dzięki pomocy Jego Ducha, a On oferuje wam wsparcie. Bóg wzywa was abyście “obmyli się i byli oczyszczeni”. Mówicie, że nie jesteście w stanie tego uczynić, tak jak pantera nie może zmyć swoich cętek. Tak, ale Pan oferuje wam oczyszczenie, więc jeśli wciąż jesteście brudni, jest to z powodu waszej własnej woli: “Oczyszczałem was, a wy nie daliście się oczyścić” (Ez. 24:13). “O Jerozolimo, czy nie zostaniesz oczyszczona - kiedyż wreszcie to się stanie?” (Jer. 13:27). Bóg zaprasza cię, abyś został oczyszczony i nalega abyś się Mu poddał. Obyś zatem przyjął Jego propozycję, a On uczyni dla ciebie i w tobie to, czego nie jesteś w stanie sam dla siebie dokonać.

[Następny rozdział | Poprzedni rozdział | Spis treści]