[Następny rozdział | Poprzedni rozdział | Spis treści]

JEDNOŚĆ

Każdy prawdziwy kościół, twierdzą katolicy, powinien posiadać cztery charakterystyczne cechy: musi być jeden (stanowiący całość), musi być święty, powszechny (czyli katolicki) i apostolski. Jedynie prawdziwy kościół może posiadać te zasadnicze cechy, z których najważniejszą jest jedność. Rzymskokatolicy twierdzą, że jest tylko jeden kościół, który te cechy posiada, a mianowicie: tylko Kościół rzymskokatolicki jest jedynym, zjednoczonym pod jednym pasterzem, w jedno stado, dlatego Kościół rzymskokatolicki jest prawdziwym kościołem, natomiast inne kościoły mają wiele stad i wielu pasterzy.

Na to odpowiadam, że gdy patrzymy na Kościół Jezusa Chrystusa zupełnie bezstronnie, to musimy przyznać, że nigdy nie był on kompletnie zjednoczonym Kościołem. Już apostoł Paweł uskarżał się na ten podział: "Jam jest Pawła, a ja Apollosa, a ja Kefasa..." (1Kor.1,12). "Czy Chrystus rozdzielony jest?" - zapytuje apostoł. Musimy przyznać, że od pierwszego wieku istnienia Kościoła były rozmaite schizmy i herezje, które nie pochodziły z zewnątrz Kościoła. Powstawały one wewnątrz i były zwalczane przez członków tego Kościoła. Biorąc to pod uwagę stwierdzamy, że Kościół Jezusa Chrystusa nigdy nie stanowił jednego stada w sensie jedności tej, którą pragnął mieć w nim Pan Jezus Chrystus, jedności na wzór istniejącej pomiędzy Nim i Jego Ojcem (Jn.17,21).

Istnieje jednak twierdzenie, że obecnie jest taki kościół, który może poszczycić się tą jednością, gdzie jedno stado jest pod opieką jednego pasterza, a kościołem tym jest Kościół rzymskokatolicki. Oto jeszcze jeden przykład sofistyki. Każdy inny kościół może poszczycić się tym samym. Nawet wśród protestantów, gdzie jest najwięcej podziału na grupy, każdy kościół jest jednym. Jeden jest Kościół luterański, jeden jest Kościół anglikański, jeden też Kościół metodystów. Lecz wszystkie te kościoły, mówią katolicy, są kościołami protestanckimi, a więc nie stanowi on jednej całości, jest podzielony. To jest prawda, lecz nie trzeba zapominać, że te wszystkie kościoły, razem z Kościołem rzymskokatolickim, należą do chrześcijaństwa, które dla niechrześcijan jest najbardziej podzieloną religią. Ci, którzy czynią zarzut protestantyzmowi, że jest tak podzielony, powinni pamiętać, że ten sam zarzut może być postawiony i chrześcijaństwu. Buddysta lub mahometanin może więc powiedzieć do chrześcijanina: "Zmień wyznanie, gdyż nie posiadasz prawdy". Teraz widzimy, że ten argument, tak popularny w wypowiedziach Bosseuta, jest mieczem obosiecznym i w rzeczywistości niczego nie dowodzi.

Jakże możemy rozpoznać prawdziwy Kościół wśród tylu innych? Nie według jedności, gdyż wszyscy ją posiadają, lecz według ilości i jakości chrześcijańskich cnót, które dany kościół posiada, prawdziwym kościołem będzie więc ten, który w swych doktrynach i praktyce stoi najbliżej nauki apostolskiej zawartej w Piśmie Świętym. Nie dlatego, że jest jeden, lecz że stanowi jedną całość z Jezusem Chrystusem.

[Następny rozdział | Poprzedni rozdział | Spis treści]