CzytelniaOstrzeżenia

Antropozofia

Coraz częściej spotykamy się z wyrazem antropozofia i to w różnych dziedzinach naszego życia. Niewielu zastanawia się nad tym co ten wyraz oznacza i jakie ma obecnie zastosowanie na co dzień. Gdzie napotykamy ten wyraz?

1. W książkach zielarskich zalecających zbieranie ziół z uwzględnieniem zasad antropozofii.

2. W czasopismach, kalendarzach i poradnikach dla rolników i gospodyń wiejskich, zalecających zasiewy i zbiory płodów rolnych i roślinnych z uwzględnieniem zasad antropozofii.

Do wymienionych w pkt. 1 i 2 publikacji dołączone są tabele – rysunki uwzględniające położenie różnych planet i zalecone działanie w sugerowanych terminach. 3.Szeroko znana spółka farmaceutyczna „Veleda” A.G. z RFN reklamuje swoje leki produkowane na podstawie receptur uwzględniających zasady antropozofii. Ta informacja wypisana jest na opakowaniach, etykietkach, tubkach tych leków, produkowanych przez Veleda A. G.

Twórcą antropozofii i założycielem Towarzystwa Antropozoficznego w Szwajcarii w roku 1913 jest dr Rudolf Steiner. Założenie tegoż towarzystwa jest ściśle związane z wystąpieniem dr Steinera z Towarzystwa Teozoficznego, gdzie zdobył swoje doświadczenie pełniąc równocześnie funkcję sekretarza. Powody jego wystąpienia nie zostały podane do wiadomości. Ponieważ Rudolf Steiner był bardzo czynnym członkiem Stowarzyszenia Teozoficznego wypada się zapoznać z tą rozpowszechnioną działalnością. Rudolf Steiner urodzony w 1861 roku w okolicy Wiednia, po zdaniu matury podjął studia prawnicze na Uniwersytecie Wiedeńskim. Już w 17 roku życia Steiner zainteresował się dziełami: Kanta, Fichtego, Helga, Schellinga, w końcu i Darwina. Te fascynujące młodego Steinera dzieła były impulsem dla stworzenia własnej teorii ewolucji upiększonej spirytyzmem. Z takimi zainteresowaniami Steiner przystąpił około roku 1900 do Towarzystwa Teozoficznego, gdzie doszedł do funkcji generalnego sekretarza. Stowarzyszenie Teozoficzne założone zostało w roku 1875 w Ameryce przez Helenę Bławatską i pułkownika Olcotta. H. Bławatska spirytystka, przebywała kilka lat w Indiach, gdzie miała kontakty z hinduskimi mędrcami, buddystycznymi i braministycznymi kapłanami. Zebrane wiadomości i dotychczasowe doświadczenia z zakresu spirytyzmu wykorzystała do opracowania teozofii.

Według Słownika Wyrazów Obcych Kopalińskiego /str.422/ teozofia to doktryny filozofii religijnej, mistyczne, dążące do uzyskania bezpośredniego kontaktu człowieka z Bogiem, tajemnicami wszechświata i zaświatów; doktryny o charakterze okultystycznym i ezoterycznym, przedstawiane jako droga do indywidualnego zbawienia, często związane z mistycyzmem, panteizmem i magią, synkretyczny ruch teozoficzny oparty na elementach religii wschodnich /ind./ zapoczątkowany w Ameryce przez Helenę Bławatską.

Teozofia twierdzi, że istnieje samorozpoznanie Boga w człowieku, który w najściślejszej istocie jest jedno z 1 bogiem i jak w hinduistycznym nauczaniu o wędrówce dusz, po śmierci człowieka idzie na miejsce odpoczynku /piekło nie istnieje/, a następnie wraca na ziemię w nowym wcieleniu. Ta wędrówka trwa do czasu osiągnięcia całkowitego oczyszczenia i rozpoznania samego siebie, jako Boga. Tym samym człowiek uważa, że jest bogiem. Jakkolwiek R. Steiner otwarcie zerwał z teozofią, antropozofia pomimo oficjalnego chrześcijańskiego zabarwienia ma z teozofią wiele wspólnego. Sam wybór nazwy wskazuje, że antropozofia ma zgłębiać ludzką istotę, a nie poznawanie Boga. Według Słownika Języka Polskiego /Tom 1, str.61/ antropozofia, to odmiana teozofii, głosząca możliwość poznania pozamaterialnego świata duchowego za pomocą jasnowidztwa, dającego się osiągnąć przez ćwiczenia i praktyki. W teologicznej pracy zbiorowej „Religion in Geschichte und Gegenwart” – „Religia w historii i teraźniejszości” /Tom 1 str. 368/ jest podana wypowiedź prof. Stolzenberga: „Antropozofia, mądrość ludzka, albo, jak ona sama siebie nazywa „wiedzą duchową”, jest całkowicie przepojona okultyzmem .” Przez wybrane ćwiczenia ducha – koncentracje, medytacje mające służyć do opanowania myśli, woli, uczuć, chce się doprowadzić człowieka do poznania głębin ludzkiej istoty i do rozbudzenia drzemiących w podświadomości zdolności. Przy pomocy daru „jasnowidzenia ” człowiek ma wgląd w „ponadzmysłowy świat”, może siebie rozpoznać w poprzednich wcieleniach, jak również poznać powstanie i rozwój ciał niebieskich.

Jakkolwiek nauka ta jest wręcz niesamowitą mieszaniną hinduistycznych, gnostycystycznych, spirytystycznych, okultystycznych poglądów zabarwionych nauką chrześcijańską, znajduje wielu zwolenników wśród ludzi wykształconych, jak również nowoczesnych teologów. W RFN, w miejscowości Winterbach k/ Stuttgartu mieści się prywatna szkoła podstawowa i średnia, w której nauczycielami są wyłącznie zwolennicy antropozofii. Szkoła jest uznana przez państwo i cieszy się dużym powodzeniem, pomimo tego, że jest płatna, nie cierpi na brak uczniów.

Dlaczego antropozofia ma tylu zwolenników? Skąd pochodzi wzrost jej popularności? Jedną z dziedzin „praktycznego zastosowania antropozofii” jest leczenie ziołami uprawianymi i zbieranymi według zaleceń antropozofów. Inną, szeroko rozbudowaną dziedziną, to produkcja najróżniejszych środków farmaceutycznych według receptur sporządzanych przez specjalistów – antropozofów. Antropozofia uczy, że aby wzmocnić skuteczność ziół, należy poddać je działaniu sił kosmicznych lub też wykorzystać biorytmy przy ich przyrządzaniu. R.Steiner dał następujące wskazówki: „Zadaniem dobrej terapii jest znalezienie odpowiednich sił kosmicznych, które przez działanie dwóch ukierunkowanych przepływów mogą się pojawić na ziemi. Zastosowaniem tego odkrytego dobrodziejstwa będą siły kosmiczne ranne i wieczorne w służbie ludzkości.” Praktyczną wskazówkę wynikającą z powyższych zaleceń, dla antropozofów stosujących zioła w swoich lekach jest, sianie, sadzenie ich, zbieranie i przerabianie w czasie, gdy gwiazdy znajdują się w odpowiedniej konstelacji. Przez poruszanie, rytmiczne ogrzewanie i oziębianie „łapie się siłę kosmiczną” w lekarstwa. Często przyrządza się te lekarstwa z soków roślinnych, według zasad hemopatii. Przy tym antropozowie wierzą tak, jak kiedyś Hahnemann, że poprzez potrząsanie lekarstwem zostaje ono naładowane siłami kosmicznymi. Wniosek dla wierzących jest następujący: Jeśli nawet zauważamy u zwolenników antropozofii szczere zainteresowanie zgłębianiem życia duchowego, jeśli podziwiamy ich poświęcenie przy pielęgnacji upośledzonych dzieci, jak również ich zaangażowanie z chorymi na raka, gdzie przez długie rozmowy chcą dodać chorym na nowo odwagi do życia, mimo tego nie można zaprzeczyć stwierdzeniu, że nauki Rudolfa Steinera są biegunowo różne od zdrowej nauki biblijnej. Antropozofia jest na wskroś przeniknięta okultyzmem i wschodnią filozofią, a wszystkie leki sporządzane są świadomie na tych podstawach.

Opr. J. Guńka