CzytelniaKościół

Dlaczego w ogóle chodzić do kościoła?

Dlaczego w ogóle chodzić do kościoła? Prawda o tych niedzielach, kiedy po prostu nie chcesz tam być.

Po co chodzić do kościoła, zwłaszcza gdy nie masz na to ochoty?

Kościół jest cudowny. Kościół jest ważny.

Kościół ma przypominać nam o opłakanym stanie, w jakim grzech opuścił nas i nasz świat, oraz o chwalebnym ratunku łaski odkupienia.

Śpiewane przez nas piosenki, czytane fragmenty Pisma, kazania , których słuchamy i modlitwy, w które się angażujemy, mają na celu powstrzymanie nas od przyjmowania osoby i dzieła Jezusa Chrystusa za pewnik.

Dlaczego chodzić do kościoła?

Mimo to są takie niedziele, kiedy nie chodzę do kościoła z dobrym nastawieniem.

Wiem, że jesteś bardziej podobny do mnie niż do mnie niepodobny.

Chociaż jest wiele niedziel, w których jesteśmy podekscytowani chodzeniem do kościoła, są takie „inne niedziele”, kiedy po prostu nie chcesz tam być.

W więcej niedziel, niż chciałbym przyznać, narzekam na nabożeństwo. Jest kilka tygodni, kiedy po prostu chodzę do kościoła, bo powinienem. (Czasami idę, ponieważ moja żona mnie zmusza! Ale wiem, że to się nigdy nie zdarzyło żadnemu z was…)

Ale w te niedziele coś się dzieje: chwała Boża konfrontuje się z moim kapryśnym sercem.

Bóg przeznaczył nas, abyśmy gromadzili się nabożeństwach, ponieważ zna nas i słabości naszych narzekających i łatwo rozpraszających się serc. On wie, jak szybko zapominamy o głębi naszych grzesznych potrzeb i o rozległości Jego postanowień w Jezusie Chrystusie.

Wie, że małe kłamstwa mogą nas oszukać, a małe przeszkody mogą nas zniechęcić. Wie, że obłuda wciąż ma moc zwodzenia nas.

Tak więc w łasce wzywa nas, abyśmy ponownie zebrali się i wznieśli chwałę, ponownie podekscytowali się i ponownie zostali uratowani.

Nie chodzi tylko o to, że te nabożeństwa przypominają nam o łasce Bożej; te nabożeństwa są same w sobie darem łaski.

Chodzenie do kościoła ma na celu konfrontację z chwałą łaski Jezusa, abyś nie szukał życia, pomocy i nadziei gdzie indziej.

Czy pozwalasz sobie na konfrontację?

Boże błogosław!

Paul Tripp
Artykuł pochodzi ze strony www.paultripp.com