CzytelniaRodzina i społeczeństwo

Powinieneś – nałóg żądania

Gdy krzyczała na syna, jej twarz poczerwieniała ze złości „Nie powinieneś odzywać się do mnie w ten sposób. Jestem twoją matką i żądam szacunku.” Jej syn odpowiedział równie gniewnie: A ty nie powinnaś winić mnie za wszystko. Jedno ego starło się z drugim w znanej od wieków grze o nazwie „powinieneś, nie powinieneś”, polegającej na atakowaniu i bronieniu się. Wszyscy gramy w tę grę od czasu do czasu — zarówno z samymi sobą jak i z innymi, którzy „powinni” zachowywać się tak, jak chcielibyśmy! 

Wierzymy, że wszystko powinno być zgodne z naszymi oczekiwaniami

„Powinieneś” to nałogowe żądanie. Nałogowe żądanie to napędzane emocjami, przekonanie, że ktoś „powinien” lub „nie powinien” mieć określone cechy lub że sytuacja „powinna” albo „nie powinna” być taka, jaka jest. Ta postawa czy też pogląd jest głęboko zakorzeniony w niższych poziomach naszej świadomości a ego mówi nam, że musi być tak jak chcemy, abyśmy byli szczęśliwi. Bardzo wcześnie zostaliśmy uwarunkowani tak, aby wierzyć, że każdy atak na naszą fortecę usprawiedliwia naszą litanię „powinieneś, nie powinieneś, musisz, nie wolno ci, należy, nie należy”. Podobnie jak osoba, która reaguje na stres sięgając po papierosa, tak i my w równie nałogowy sposób reagujemy odwołując się do swoich „powinieneś” niezależnie od stanu emocjonalnego, w jakim się znajdujemy.

Nie wszystkie „powinieneś” i „należy” mają charakter negatywny. Niektóre, instynktowne, takie jak „Nie należy wkładać ręki do ognia” oraz „Kiedy prowadzę, powinienem skupić się na drodze” itp., działają na naszą korzyść. Są w oczywisty sposób użyteczne i pomagają nam iść przez życie. Należy zająć się negatywnymi „powinieneś”, które wprowadzają w nasze życie napięcie i niepokój.

„Powinieneś”, które wywołują napięcie

„Powinieneś”, które wywołują napięcie to wymagania, które stawiasz sobie lub innym dotyczące zachowania zgodnego z narzuconymi przez ciebie zasadami. Zasady te są wynikiem postaw, które wyrabiamy w sobie przez wiele lat. Są sztywne i nieugięte i związane z twoim typem osobowości. Z twojego punktu widzenia wydają się absolutnie sensowne, logiczne i sprawiedliwe. Sprawiedliwe do tego stopnia, że trudno jest ci pojąć jak ktoś inny mógłby żyć kierując się innymi zasadami!

Wybiórcza głuchota

Kiedy inni nie przestrzegają twoich zasad, twoje ego skupia się jedynie na tym, co powinno się dziać zamiast na tym, co faktycznie się dzieje i na tym, jak stawić czoła sytuacji. Po prostu nie jesteś w stanie usłyszeć argumentów drugiej strony, jeśli są one sprzeczne z twoim przekonaniem, jak powinno być.

Zawsze, gdy pojawia się oczywisty rozdźwięk pomiędzy twoją postawą (czyli zasadami twojego umysłu), a postawą otaczającego cię świata, sam wywołujesz w sobie napięcie. Kreujesz wewnętrzny stres. Im większy rozdźwięk, tym większy stres. Popadasz w irytację, frustrację, zgorzknienie, spinasz się a niekiedy nawet wściekasz.

„Ty powinieneś”, „oni powinni” i „ja powinienem” to żądania ego – oczekiwania  powstające w twojej fortecy i ciskane światu w twarz. To naprawdę wojna! Bitwa pomiędzy twoimi przekonaniami dotyczącymi tego, jak powinno być a rzeczywistością otaczającego cię świata. Jeśli coś nie może sprostać twoim wyobrażeniom, walczysz jeszcze zacieklej. Co dziwne, ego przekonuje cię, że faktycznie możesz wygrać! 

Metoda wyboru

Gdy tylko pojawia się napięcie (nałogowe żądania ego) w twoim umyśle, zawsze masz wybór i możesz zadecydować, w jaki sposób wpłynie ono na twoje emocje. Możesz zareagować w nawykowy sposób, tak jak zazwyczaj w przeszłości, co prawdopodobnie nasili stres i konflikt. Możesz także świadomie zdecydować, że przełamiesz nawyki z przeszłości stosując Metodę Wyboru.

Metoda Wyboru to najskuteczniejszy sposób łagodzenia stresu i napięcia wywołanego naszymi nałogowymi żądaniami i oczekiwaniami. Ze spokojem decydujesz się przekształcić swoje nałogi w preferencje.

Oto kilka przykładów:

“On nie powinien tak mnie wrzeszczeć” można zmienić w preferencję: „Wolałbym, żeby tak na mnie nie wrzeszczał.” W tym przykładzie, osoba, która wrzeszczy działa pod wpływem programu zapisanego w świadomości na poziomie władzy. Osoba, na którą się wrzeszczy mogłaby zareagować z poziomu bezpieczeństwa. Ego mogłoby jej powiedzieć, że nikt nie powinien grozić jej poczuciu bezpieczeństwa i że powinna także wrzasnąć. Zamiast tego jednak wybiera ona działanie świadome i rozważnie reaguje wybierając logiczne preferencje. Logicznym jest, że wolimy, aby inni na nas nie wrzeszczeli. Nielogiczne jest oczekiwanie, że gdy i my nawrzeszczymy, druga strona zacznie nas traktować inaczej. Gdy akceptujesz ludzi takimi, jacy są i po prostu wolisz, aby byli inni, to rozładowujesz napięcie, jakie pojawia się pod wpływem przekonań „powinno się”, łatwiej ci także wtedy zachować spokój. 

Oto kolejny przykład: “Mama powinna mnie słuchać,” narzeka nastolatka. Można to zmienić na: “Byłoby miło, gdyby mama mnie słuchała.” Jeśli zarówno matka, jak i córka mają podobną osobowość, to prawdopodobnie działają z poziomu władzy. Obie starają się zdobyć kontrolę. Jednakże córka może zdecydować, że wzniesie się ponad Grę „Powinnaś” i rozładuje napięcie oraz niepokój, wybierając chęć porozumienia. Pełna niepokoju presja lub wolna od stresu akceptacja – wybór zawsze należy do ciebie. 

Na podst. fragm. Sabine Beecher „Szczęście – zależy od ciebie. . . Proste sposoby na akceptację siebie i udane związki.